Według danych Generalnej Administracji Celnej Chin, we wrześniu 2025 r. kraj wyeksportował 4000,3 tony pierwiastków ziem rzadkich – o 30,9 proc. mniej niż miesiąc wcześniej. To najniższy poziom eksportu od lutego bieżącego roku.
Chiny są największym dostawcą pierwiastków ziem rzadkich na świecie, kluczowych m.in. dla produkcji elektroniki, samochodów elektrycznych i technologii wojskowych. Choć dane zostały przedstawione w formie zbiorczej, a szczegóły dotyczące struktury eksportu mają zostać ujawnione 20 października, eksperci wskazują, że ograniczenia dotknęły przede wszystkim odbiorców w Stanach Zjednoczonych i krajach sojuszniczych.
Ograniczenia eksportowe i reakcja USA
Nowe kontrole eksportowe wprowadzone przez Pekin w ubiegłym tygodniu to kolejny etap eskalacji wojny handlowej z USA. Obejmują one szereg metali i związków chemicznych używanych w nowoczesnych technologiach, co wywołało natychmiastową reakcję Waszyngtonu.
Prezydent Donald Trump zapowiedział w piątek nałożenie nowych taryf na chińskie towary, oskarżając Pekin o „manipulowanie rynkiem strategicznych surowców”. Ograniczenia w chińskim eksporcie mogą w krótkim czasie doprowadzić do wzrostu cen komponentów niezbędnych w amerykańskim przemyśle technologicznym i zbrojeniowym.
Niestabilny rynek
Pierwiastki ziem rzadkich – obejmujące 17 metali, takich jak neodym, prazeodym czy dysproz – są niezbędne w produkcji magnesów, baterii litowo-jonowych i chipów. Chiny od lat kontrolują około 70 proc. światowej podaży tych surowców, co daje im istotną przewagę w konfliktach gospodarczych z Zachodem.
Eksport tych metali gwałtownie spadł już w kwietniu, kiedy Pekin wprowadził pierwsze ograniczenia w odpowiedzi na amerykańskie cła. Następnie dostawy zaczęły się stopniowo odbudowywać, osiągając rekordowy poziom w czerwcu. Od tego czasu jednak eksport nieprzerwanie maleje – co może sygnalizować, że Pekin celowo wykorzystuje kontrolę nad rynkiem surowców jako narzędzie presji politycznej.
Widmo załamania rozejmu handlowego
Obowiązujący od sierpnia 90-dniowy rozejm taryfowy między Chinami a Stanami Zjednoczonymi miał ustabilizować relacje handlowe i przygotować grunt pod rozmowy między prezydentami Xi Jinpingiem a Donaldem Trumpem. Najnowsze decyzje Pekinu i zapowiedzi amerykańskich ceł stawiają jednak te plany pod znakiem zapytania.
Zdaniem specjalistów, dalsze ograniczanie eksportu pierwiastków ziem rzadkich może doprowadzić do kolejnej fali napięć na globalnych rynkach, a także skłonić zachodnie państwa do przyspieszenia inwestycji w alternatywne źródła dostaw.