Dystrybutor elektroniki konsumenckiej M.Video-Eldorado poinformował, że w pierwszym kwartale smarfony chińskich producentów miały ponad 70 proc. udziału w rosyjskim rynku. Rok wcześniej wynosił on ok. 50 proc.

Skutkiem napaści Rosji na Ukrainę i wprowadzonych sankcji było m.in. znaczące ograniczenie działalności na rosyjskim rynku przez gigantów branży: Apple i Samsunga. W wyniku tego na szczyt rankingu sprzedaży awansowały chińskie Xiaomi i Realme, a Apple i Samsung są na kolejnych miejscach, podało M.Video. Z jego komunikatu wynika, że popyt na smartfony chińskich marek był pod względem ilościowym o 42 proc. wyższy niż w pierwszym kwartale ubiegłego roku.
Reuters przypomina, że w odpowiedzi na sankcje władze Rosji pozwoliły firmom na tzw. import równoległy niektórych produktów. Oznacza to sprowadzanie ich bez zgody ich zagranicznych producentów. Dziennik Wiedomosti informował w lutym, że to rozwiązanie spowodowało dwukrotny wzrost importu iPhone’ów z Indii w 2022 roku.