W okresie styczeń-maj inwestycje w dobra trwałe były w Chinach o 9,6 proc. wyższe niż rok wcześniej. Po raz pierwszy od 2000 roku rosną o mniej niż 10 proc. Rynek oczekiwał wzrostu o 10,5 proc., jak w okresie styczeń-kwiecień.

Inwestycje prywatnych firm były rekordowo niskie. Tempo ich wzrostu spadło do 3,9 proc. z 5,2 proc. w okresie styczeń-kwiecień. W ubiegłym roku rosły dwucyfrowo.
- Widzę rosnące szanse cięcia stopy rezerw obowiązkowych, czy nawet stopy procentowej, jeszcze przed końcem drugiego kwartału – powiedział Reutersowi Zhou Hao, ekonomista azjatyckich rynków wschodzących w Commerzbanku.
Inni analitycy są podobnego zdania.
- Rząd prawdopodobnie zareaguje aktywniejszą polityką fiskalną, na przykład przez szybsze zatwierdzanie projektów infrastrukturalnych, bo nasiliło się ryzyko osłabienia wzrostu - uważa Raymond Yeung z ANZ.
Inne publikowane w ostatnim czasie w Chinach dane makro także nie budzą optymizmu.
Bezpośrednie inwestycje zagraniczne spadły o 1 proc. w maju w ujęciu rocznym. To ich pierwszy spadek od grudnia.
Produkcja przemysłowa wzrosła w maju o 6 proc. w maju, czyli tak samo jak w kwietniu. Analitycy podkreślają, że do utrzymania wzrostu produkcji przyczyniły się wydatki państwa.
Inwestycje w nieruchomości spadły w maju po raz pierwszy od grudnia.
Sprzedaż detaliczna była w maju o 10 proc. wyższa niż rok wcześniej. Oczekiwano utrzymania tempa wzrostu z kwietnia, wynoszącego 10,1 proc.