W poniedziałek Ludowy Bank Chin pozostawił podstawowe stopy procentowe na dotychczasowym poziomie. Jednoroczna referencyjna stopa LPR (Loan Prime Rate) pozostała na pułapie 3,0 proc., a pięcioletnia – kluczowa dla kredytów hipotecznych – utrzymała się na poziomie 3,5 proc. Decyzja ta była zgodna z oczekiwaniami rynku.
Lepsze dane, ale popyt pozostaje słaby
Opublikowane niedawno dane gospodarcze za drugi kwartał wskazują na mniejsze niż oczekiwano spowolnienie tempa wzrostu PKB. To oznacza, że chińska gospodarka, druga pod względem wielkości na świecie, wykazała pewną odporność na globalne napięcia handlowe i wewnętrzne trudności strukturalne.
Jednak ekonomiści ostrzegają, że utrzymujący się słaby popyt wewnętrzny oraz ryzyko eskalacji konfliktów handlowych mogą w dalszej części roku wymusić na Pekinie bardziej aktywną politykę stymulacyjną.
Presja deflacyjna w tle
Jednym z najpoważniejszych wyzwań dla decydentów pozostaje deflacja producencka. W czerwcu wskaźnik cen producentów spadł do najniższego poziomu od blisko dwóch lat. Dodatkowo, deflator PKB – miara wzrostu nominalnego w relacji do realnego – utrzymuje się poniżej zera już dziewiąty kwartał z rzędu.
Część ekspertów spodziewa się, że PBOC może jeszcze w tym roku obniżyć stopy procentowe o 20 punktów bazowych, choć zaznaczają, że przestrzeń do dalszego luzowania polityki pieniężnej jest ograniczona.
Wszystkie oczy na Biuro Polityczne
Rynki finansowe czekają teraz na kluczowe posiedzenie Biura Politycznego Komunistycznej Partii Chin, które odbędzie się pod koniec miesiąca. To właśnie na nim zapadną decyzje, które mogą określić kierunek polityki gospodarczej w drugiej połowie roku – w tym ewentualne działania stymulacyjne czy reformy strukturalne.