
Władze ChRL pragną zacieśnić więzi z Azją Środkową w ramach swojej inicjatywy Nowego Jedwabnego Szlaku (Belt & Road Initiative - BRI). Projekt “Line D” od lat tkwi w miejscu z powodu negocjacji o cenach oraz przeszkód technicznych związanych z ulokowaniem rurociągu.
Usilne starania Moskwy
Moskwa dąży do uruchomienia drugiego połączenia rurociągowego z Chinami, Power of Siberia 2, co z kolei motywuje Pekin, by przyspieszyć realizację projektu w Azji Środkowej, jak twierdzą chińscy decydenci naftowi oraz konsultanci branżowi.
Chiny mogą ostatecznie sfinalizować obie umowy, aby zaspokoić swoje ogromne zapotrzebowanie, jednak Turkmenistan jest traktowany priorytetowo. Pekin od dawna postrzega Azję Środkową jako bufor dla rozwoju handlu, zabezpieczenia energii i utrzymania stabilności w prowincji Sinciang.
Turkmenistan bardziej opłacalny
Wieloletnie kontrakty o łącznej wartości kilkudziesięciu miliardów dolarów na przesył gazu zaspokoiłyby 20 proc. obecnego zapotrzebowania Chin. W 2014 r. szacowano, że budowa gazociągu “Line D” wyniesie 6,7 mld USD i obiekt będzie transportował 30 mld metrów sześciennych gazu rocznie.
W ubiegłym roku Chiny importowały 30 mld metrów sześciennych gazu o wartości 10,3 mld USD za pośrednictwem trzech rurociągów z Turkmenistanu w porównaniu z 16 mld metrów sześciennych z jednej linii z Rosji za ok. 4 mld USD.