Marszałek Sejmu Włodzimierz Cimoszewicz powiedział w czwartek w Łodzi, że decyzję o tym, kogo chciałbypoprzeć w wyborach prezydenckich, podejmie prawdopodobnie we wrześniu.
W środę przewodniczący SdPL Marek Borowski powiedział dziennikarzom, że liczy na wsparcie Cimoszewicza w kampanii prezydenckiej.
"Na zastanawianie mam sporo czasu. Jeżeli dojdę do wniosku, że mój głos może mieć jakiś sensowny wpływ na wynik wyborów, to pewnie powiem, kogo chciałbym poprzeć, ale raczej we wrześniu niż teraz. A o tym, czy Borowski jest dobrym czy złym kandydatem lewicy na prezydenta, będą wypowiadać się przedstawiciele poszczególnych partii lewicowych" - powiedział dziennikarzom marszałek.
Cimoszewicz odniósł się również do zarzutów części opozycji co do terminu wyborów. W środę prezydent Aleksander Kwaśniewski zapowiedział, że zarządzi wybory parlamentarne na 25 września, a marszałek Sejmu ogłosił, że termin I tury wyborów prezydenckich wyznaczy na 9 października. II tura tych wyborów - jeśli będziepotrzebna - odbyłaby się 23 października. Po tych informacjach pojawiły się opinie, że rozdzielenie terminu wyborów prezydenckich i parlamentarnych jest niekorzystne m.in. dla PO i PiS.
"Przypisywanie prezydentowi lub mnie jakichkolwiek politycznych motywacji tej decyzji jest bezpodstawne. Doszliśmy do wniosku, że powinny być oddzielne ze względów organizacyjnych. Nie mogliśmy ryzykować, że pojawią się jakieś techniczne problemy przy ich przeprowadzeniu. Stąd ta decyzja" - powiedział marszałek.
Cimoszewicz przyjechał do Łodzi na inaugurację XII ogólnopolskich dni prawniczych.