Przedsiębiorców przeraża rosnąca inflacja, wysokie koszty prowadzenia biznesu i spadek liczby zamówień. Mimo to planują podwyżki wynagrodzeń.
Prawie połowa przedsiębiorców obawia się, że sytuacja ich firm w tym roku będzie gorsza niż rok wcześniej – wynika z najnowszego raportu Personnel Service „Barometr Polskiego Rynku Pracy”. 27 proc. pracodawców z powodu wysokiej inflacji i rosnących kosztów prowadzenia działalności gospodarczej rezygnuje z inwestycji w środki trwałe. Najbardziej zaniepokojeni sytuacją swoich firm są przedstawiciele sektorów usługowego i handlowego. Najmniej obaw mają przedsiębiorcy z branży transportowej.
Według raportu 28 proc. szefów firm planuje zwolnienia. Natomiast podobny odsetek przedsiębiorców chce zwiększyć zatrudnienie, a co trzeci utrzymać je na obecnym poziomie. 39 proc. pracodawców planuje podwyżki wynagrodzeń.
Autorzy raportu podkreślają, że optymistycznie na swoją sytuację zawodową patrzą pracownicy. Większość z nich ocenia ją jako bardzo dobrą lub dobrą, nie obawia się utraty zatrudnienia i nie zamierza szukać nowego pracodawcy.
– Kilkunastoprocentowa inflacja jest wyzwaniem nie tylko dla wszystkich Polaków. Wzbudza niepokój również wśród 28 proc. przedsiębiorców. Kolejnym zmartwieniem są wyższe koszty prowadzenia działalności gospodarczej i spadająca liczba zamówień – wylicza Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service i ekspert rynku pracy.
Ponadto zwraca uwagę, że przedsiębiorcy rezygnują z inwestycji w nowe miejsca pracy i z oferowania szkoleń dla pracowników.
Autorzy raportu podkreślają, że plany związane z redukcją zatrudnienia mają głównie właściciele firm produkcyjnych i handlowych. Zdecydowanie rzadziej myślą o tym przedsiębiorcy z branży transportowej.
– Mimo trudnej i nieprzewidywalnej sytuacji społeczno-gospodarczej pracodawcy mają świadomość, że mogą zatrzymać pracowników w firmie, jedynie oferując im podwyżkę pensji. Większość przedsiębiorców, która ma to w planach, wskazuje na wzrost wynagrodzeń na poziomie maksymalnie 15 proc. To oznacza, że wciąż będą one rosły wolniej niż inflacja. Tylko 14 proc. pracodawców zaoferuje wzrost pensji na zbliżonym do niej poziomie lub wyższym – podkreśla Krzysztof Inglot.
Z raportu wynika, że 29 proc. osób zatrudnionych zamierza poprosić szefa o podwyżkę wynagrodzenia. Za pracą dorywczą rozejrzy się 17 proc. pracowników, natomiast 12 proc. podwładnych poszuka lepiej płatnej pracy.
– Zmiany demograficzne, zarówno w Polsce, jak i na całym świecie, dają względny komfort zatrudnienia osobom uczciwie podchodzącym do obowiązków służbowych. Niestety realne płace będą na razie spadać, mimo coraz wyższych płac nominalnych. O podjęcie zatrudnienia może być szczególnie trudno młodym osobom, z niewielkim doświadczeniem zawodowym, działającym na mniejszych, lokalnych rynkach pracy. Niełatwo będzie również pracownikom dojrzałym, mającym wysokie oczekiwania co do charakteru pracy i wynagrodzenia – komentuje Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP.