Co przyniosą najbliższe sesje na warszawskim parkiecie?

Tomasz Stadnik, Alfred Adamiec
opublikowano: 2001-04-09 00:00

Co przyniosą najbliższe sesje na warszawskim parkiecie?

Tomasz Stadnik

doradca inwestycyjny Credit Suisse

Decydujące znaczenie dla naszej giełdy będzie miała sytuacja w USA i odpowiedź na pytanie, czy wydarzenia z końca ubiegłego tygodnia to trend stały. Wydaje się, że było to tylko odreagowanie rynku. Nie należy więc spodziewać się alarmujących wieści. W perspektywie makro także nie widać niepokojących zjawisk. Na warszawskim parkiecie zapowiada się spokojny okres. Czterodniowy tydzień i okres przedświąteczny podziała uspokajająco na graczy i nie należy spodziewać się rewolucyjnych zwrotów. Zagraniczni inwestorzy powinni dostosować się do tej tendencji.

Alfred Adamiec

doradca inwestycyjny PBK Atut

W dużej mierze nasza giełda jest uzależniona od koniunktury na świecie, szczególnie w USA. Ostatnie sesje na rodzimym parkiecie wykazują pewne uodpornienie naszych graczy, jednak siła związku między notowaniami w USA a naszymi jest znaczna. Mentalnie nasi inwestorzy są uzależnieni od wieści ze świata. W skali makro nie ma informacji o ważnych wydarzeniach. Zanosi się na wygaszenie oscylacji i uspokojenie nastrojów, chyba że ubiegłotygodniowy wzrost w USA utrzyma się jeszcze przez 2-3 sesje. W takim przypadku i u nas może być gorąco. Ewentualne odreagowanie wzrostu nie spowoduje u nas spadków. Przed świętami indeksy nie spadną poniżej ostatniego dołka. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem dla warszawskiej giełdy podczas 4 najbliższych sesji jest stabilizacja na poziomie, jaki osiągnęła w ubiegłym tygodniu.