Pod koniec zeszłego roku co dziesiąty mikro, mały lub średni przedsiębiorca nie wierzył, że kiedykolwiek uda mu się przywrócić kondycję finansową swojego biznesu do okresu sprzed pandemii. Tyle samo firm przyznawało, że grozi im zamknięcie działalności. W tym roku obawy przedsiębiorców wzrosły. Obecnie aż 36 proc. firm boi się bankructwa, z czego 14 proc. uważa, że jego ryzyko jest wysokie – wynika z badania przeprowadzonego przez instytut Keralla Research na zlecenie Rejestru Dłużników BIG Info Monitor. Silny strach przed upadłością towarzyszy przede wszystkim firmom z branż produkcyjnej (19 proc.) i usługowej (16 proc.).
Najczęściej o zakończeniu działalności mówią spółki z krótkim stażem na rynku. Około połowy firm, które działają krócej niż dwa lata, wchodzi w nowy rok z lękiem, że przydarzy im się najgorsze.
Pesymizm przedsiębiorców wynika z przedłużającej się pandemii i kolejnych lockdownów, które nękają gospodarkę. Taka sytuacja pogłębia niepewność.
Jeszcze przed zamknięciem gospodarki w listopadzie ubiegłego roku 43 proc. przedsiębiorstw nie udało się przywrócić swoich obrotów do okresu sprzed COVID-19. Na początku czwartego kwartału minionego roku spora część firm przewidywała, że nastąpi to w drugim (28,4 proc.) i trzecim kwartale (10,7 proc.) tego roku, a 11 proc. twierdziło, że nie uda im się to już nigdy.
– Kolejne ograniczenia nakładane na biznes z powodu koronawirusa, sprawiły, że nawet te mało optymistyczne przewidywania stały się nieaktualne i perspektywa powrotu do poziomu obrotów sprzed COVID-19 w najlepszym wypadku przesuwa się w czasie – mówi Sławomir Grzelczak, prezes BIG Info Monitor.
Choć koronawirus daje się we znaki szczególnie mocno tylko niektórym branżom, to negatywny wpływ pandemii na swój biznes widzi zdecydowana większość, bo aż siedem na dziesięć firm z sektora MŚP.
Najbardziej dotkliwym skutkiem koronakryzysu jest spadek sprzedaży. Tak stwierdziło niemal 47 proc. badanych, przede wszystkim mikro i małe firmy. Na kolejnych miejscach znalazły się: zahamowanie rozwoju przedsiębiorstwa (ponad 18 proc.), dezorganizacja pracy (prawie 18 proc) i wzrost kosztów prowadzenia biznesu (10,4 proc.). Redukcje zatrudnienia deklaruje mniej niż 5 proc. firm, a pogorszenie relacji z kontrahentami tylko 3 proc.