Po wielu godzinach spekulacji wywołanych wstrzymaniem wypłat przez Coincheck, współzałożyciel giełdy Yusuke Otsuka poinformował podczas nocnej konferencji w Tokio, że spółka nie wie w jaki sposób zginęły tokeny wartości 400 mln USD. Zapewnił jednocześnie, że spółka pracuje nad zapewnieniem bezpieczeństwa dla aktywów klientów.
Sprawą zajęła się japońska Agencja Usług Finansowych. Jeśli informacje potwierdzą się, będzie to jedna z największych strat lub kradzieży wirtualnych pieniędzy od uruchomienia bitcoina w 2009 roku.
NEM to dziesiąta pod względem kapitalizacji kryptowaluta.
Japonia to jeden z największych na świecie rynków wirtualnych pieniędzy. W 2014 rok doszło tam do upadku giełdy Mt. Gox po tym jak skradziono z niej bitcoiny wartości ok. 450 mln USD.
Działający od 2012 roku Coincheck zatrudnia 71 osób. W ubiegłym roku przeprowadził kampanię reklamową w japońskiej telewizji.