Coraz trudniej w sektorze HoReCa

Sylwia WedziukSylwia Wedziuk
opublikowano: 2024-10-14 20:00

Hotelarzom, restauratorom i firmom cateringowym ciążą podwyżki wynagrodzeń i ceny energii. Jak odbija się to na kondycji branży?

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • Dlaczego spadł optymizm w branży HoReCa?
  • Ile firm zamierza inwestować?
  • Jakie są ich prognozy sprzedażowe?
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Przedsiębiorcy zarządzający hotelami, restauracjami i firmami cateringowymi patrzą na przyszłość z mniejszym optymizmem – wynika z badania Barometr EFL, które co kwartał przygotowuje Europejski Fundusz Leasingowy (EFL). Obecnie subindeks barometru dla branży HoReCa wynosi 48,9 pkt, o 4 pkt mniej niż kwartał wcześniej. Wskaźnik może przyjmować wartości od 0 do 100, przy czym wynik powyżej 50 pkt oznacza sprzyjające warunki do rozwoju, a niższy – niekorzystne.

Zdaniem Radosława Woźniaka, prezesa EFL, odczyt dla hotelarzy, restauratorów i firm cateringowych na ostatni kwartał tego roku nie napawa optymizmem, ale też nie zaskakuje.

– Po pierwsze, zgodnie z dotychczasowymi pomiarami, wynik dla czwartego kwartału jest najczęściej niższy niż w poprzedzającym go okresie, na który nakłada się gorący sezon wakacyjno-urlopowy. Po drugie, najpewniej coraz mocniej hotelarze i restauratorzy zaczynają odczuwać wpływ negatywnych czynników takich jak podwyżki minimalnego wynagrodzenia oraz cen energii. A przecież w restauracjach czy hotelach płace oraz rachunki za energię stanowią jeden z wyższych kosztów działalności – mówi Radosław Woźniak.

Zwraca uwagę, że obecny wynik sektora nie osiągnął wartości powyżej progu ograniczonego rozwoju. To oznacza, że warunki prowadzenia gastronomicznego i hotelarskiego biznesu nie są sprzyjające. W dodatku wskaźnik w przypadku tej branży jest obecnie najniższy wśród wszystkich badanych, wśród których znajduje się także logistyka, transport, produkcja, usługi i handel.

Na niższą w porównaniu do poprzedniego pomiaru wartość subindeksu dla HoReCa największy wpływ miały prognozy dotyczące sprzedaży. Tylko 11 proc. hoteli, restauracji i firm cateringowych prognozuje w swoich lokalach w najbliższych miesiącach tego roku wzrost zamówień. Kwartał wcześniej było to 20 proc. Dwa razy więcej jest pesymistów – 23 proc. przedstawicieli HoReCa spodziewa się od października do grudnia mniejszej liczby gości, a w związku z tym niższych przychodów. Największa grupa restauratorów, hotelarzy i firm cateringowych nie liczy na zmiany w tym zakresie w porównaniu do ostatnich miesięcy ubiegłego roku (65 proc.).

Prognozy sprzedażowe nie pozostają bez wpływu na płynność finansową. Jej poprawy oczekuje 11 proc. przedsiębiorców, a pogorszenia 23 proc. Dla porównania, w trzecim kwartale tego roku polepszenia kondycji finansowej spodziewało się zdecydowanie więcej firm, bo 17,5 proc.

Ponadto obecnie mniej firm niż w poprzednim kwartale planuje pod koniec roku większe inwestycje – 7,5 proc. w porównaniu do 12 proc. Największa grupa badanych (77,5 proc.) jest zdania, że poziom inwestycji nie zmieni się w ujęciu kwartalnym, a 11 proc. obawia się ich zmniejszenia.

Przedstawiciele HoReCa obawiają się też, że inflacja negatywnie wpłynie na ich biznes. Takiego zdania jest 23 proc. przedsiębiorców.