ISB: Polska może wejść do strefy euro dopiero w 2009-2010 roku ze względu na kwestie fiskalne i nastawienie państw należących już do Unii Walutowej i Gospodarczej, uważa członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Jan Czekaj.
"Prawdopodobna data wejścia Polski do strefy euro to może być 2009-2010 rok" - powiedział Czekaj w czasie spotkania w Amerykańskiej Izbie Handlowej nt. budżetu i programu Hausnera.
"[Stanie się tak - przyp. ISB] szczególnie z powodów konieczności wypełnienia kryteriów z Maastricht, co będzie trudne w przypadku kryteriów fiskalnych, oraz nieprzygotowania oraz postawy krajów należących już do strefy euro" - powiedział członek RPP.
Dodał, że kryteria z Maastricht będziemy mogli wypełnić w terminie przewidywanym przez rząd, czyli do 2007 roku.
Teoretycznie najwcześniejszym terminem przyjęcio euro przez Polskę jest rok 2008, powiedział także Czekaj.
Przedstawiciele rządu opowiadają się za wejściem Polski do strefy euro w 2008 roku, pod warunkiem zachowania szybkiej ścieżki wzrostu gospodarczego, natomiast szef banku centralnego Leszek Balcerowicz ponownie opowiedział się w ub. piątek za przyjęciem europejskiej waluty w pierwszym możliwym terminie, czyli według niego, w 2007 roku.
Agencja Standard & Poor's ostrzegła w ub. tygodniu, że niepowodzenie reform fiskalnych w Polsce grozi wzrostem deficytu budżetu do ponad 7% PKB w 2004-2005 roku oraz przekroczeniem 60% relacji długu publicznego do PKB, co w konsekwencji oznaczałoby, że Polska przyjmie euro dopiero po 2010 roku.
Komentując stanowisko S&P, wiceprezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) Andrzej Bratkowski mówił niedawno, że bez szybkich i głębokich reform fiskalnych, zapobiegających wzrostowi długu publicznego do ponad 60% PKB, Polsce nie uda się wejść do strefy euro przed 2010 rokiem.