Mariusz Świtalski to w polskim handlu instytucja: stworzył, a potem sprzedał Eurocash, Biedronkę i Żabkę. Z najmłodszym dzieckiem, Czerwoną Torebką, idzie mu jednak jak po grudzie. Kurs spółki spadł od początku roku o ponad 80 proc. — w połowie grudnia na historyczne dno. To — według jej zarządu — mogło być wywołane medialnymi spekulacjami, w których nazwisko wielkopolskiego biznesmena było wymieniane w kontekście zabójstwa dziennikarza Jarosława Ziętary.

Władze Czerwonej Torebki złożyły w tej sprawie doniesienie do Komisji Nadzoru Finansowego. Czerwoną Torebkę ma opuścić drugi pod względem zaangażowania akcjonariusz — fundusz private equity PineBridge. Zabierze ze sobą sieć sklepów Małpka Express, która jeszcze niedawno miała być strategicznym aktywem.
Oficjalnie fundusz ma zapłacić za Małpkę 362,3 mln zł, ale transakcja nie jest jeszcze przesądzona, a jej struktura jest specyficzna. Tuż przed świętami spółka poinformowała, że sprzeda wszystkie akcje Małpki SA, operatora sieci convenience Małpka Express, za 362,3 mln zł. Kupującym będzie Forteam Investments Ltd., wehikuł należący do PineBridge, który ma dziś 16,2 proc. akcji Czerwonej Torebki.
Podpisano w tej sprawie przedwstępną umowę sprzedaży, której realizacja jest uzależniona m.in. od uzyskania zgody Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), a także wyników due diligence. W wypadku uzyskania zgody UOKiK, Forteam ma zapłacić pierwszą transzę ceny zakupu — 37,6 mln zł — nie w gotówce, a w akcjach. Zrobi to, przekazując Czerwonej Torebce i jej spółkom zależnym, cały pakiet, wyceniany na giełdzie według ceny z zamknięcia 22 grudnia na 27,3 mln zł. Różnica to ponad 40 proc.
Reszta ceny ma zostać zapłacona w ciągu trzech lat, strony mogą jeszcze wycofać się z transakcji do końca czerwca. Fundusz, polskim inwestorom znany m.in. ze współpracy przy projekcie paczkomatowym z Integerem.pl, zobowiązał się, że „w razie konieczności” jeszcze przed zamknięciem transakcji „rozważy” dokapitalizowanie Małpki kwotą do 12 mln EUR (ponad 50 mln zł). Czerwona Torebka po trzech kwartałach miała 261,2 mln zł przychodów.
Zanotowała przy tym spore straty: na poziomie EBITDA wyniosły one 71 mln zł, a na poziomie netto aż 103,9 mln zł. Spółka debiutowała na GPW pod koniec 2012 r., zachęcając inwestorów wizją stworzenia do końca dekady sieci prawie 2 tys. małych pasaży handlowych, które miały zarabiać na wynajmie powierzchni. W ofercie publicznej liczyła na zdobycie nawet 281 mln zł, ale skończyło się znacznie skromniej — na 18,8 mln zł.
Rynek szybko zweryfikował mocarstwowe plany i Czerwona Torebka postanowiła wyhamować z inwestycjami w pasaże. Zaczęła wchodzić w inne segmenty rynku: emisjami akcji sfinansowała najpierw przejęcie e-sklepu Merlin.pl, a potem sieci Małpka Express. Za Małpkę dała 21,8 mln akcji (ponad 14 razy więcej niż za Merlina), wyceniając ją na 281,5 mln zł, do czego uwagi zgłaszało m.in. Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych.
Małpka Express to stworzona niespełna trzy lata temu — oficjalnie przez Mateusza Świtalskiego, syna Mariusza — sieć małych sklepów spożywczo-monopolowych, otwieranych głównie w największych miastach. Działa w systemie partnerskim, co oznacza, że sklepy prowadzą drobni przedsiębiorcy. Skupionych w niej jest obecnie prawie 350 placówek. Konkuruje m.in. z Żabką, również stworzoną przez Mariusza Świtalskiego, a kontrolowaną przez fundusz Mid Europa.