Wszystko przez ponowne dojście do głosu obaw o deficyt budżetowy Grecji. Inwestorzy boją się, że program pomocowy może okazać się niewystarczający. Do sprzedaży akcji zachęca też korekta na rynku surowcowym negatywnie przekładająca się na notowania koncernów wydobywczych i paliwowych.
Kontynuowana jest zła passa greckich instytucji bankowych. Kursy ich walorów ponownie silnie spadają. Wśród najmocniej przecenianych są udziały National Bank of Greece, EFG Eurobank Ergasias oraz Alpha Bank.
To w dużej mierze wynik negatywnej perspektywy ratingowej wydanej przez agencję Moody’s.
Handlujący pozbywają się też papierów Banco Popular Espanol. Trzeci pod
względem wielkości bank komercyjny w Hiszpanii poinformował o spadku kwartalnego
zysku po spadku przychodów z tytułu pożyczek.
W niełasce inwestorów znalazły
się nawet akcje Deutsche Banku. Kurs silnie zniżkuje mimo, że największa
instytucja bankowa w Niemczech miała bardzo udany kwartał notując 48-proc.
wzrost zysku. Sęk w tym, że gros tego wyniku wypracował dział bankowości
inwestycyjnej, co będzie już trudne do powtórzenia.
W przeciwnym kierunku podąża wycena walorów Lloyds Banking. Brytyjska grupa bankowa zyskuje na wartości po informacji o wyjściu na plus w pierwszych trzech miesiącach tego roku.
Pod kreską toczy się wymiana akcji koncernów górniczych. Spadają m.in.
notowania takich tuzów sektora wydobywczego jak BHP Billiton czy Xstrata, które
w poniedziałek napędzały wzrosty na parkietach. Spadek cen miedzi i innych
ważnych metali dał jednak sygnał do przetasowań w portfelach inwestycyjnych.