Czeski fundusz kupuje plastikowego potentata z Polski

Agnieszka ZielińskaAgnieszka Zielińska
opublikowano: 2025-06-09 07:02

Czeski Jet Investment wchodzi w spółkę Plastiwell International, polskiego producenta wyrobów z tworzyw sztucznych. To jego kolejna inwestycja w naszym kraju.

  • dlaczego Jet Investment wszedł w polskiego producenta wyrobów plastikowych
  • jaki jest potencjał tego rynku
  • jakie są wyniki polskiej spółki i jej plany
  • jakie inne sektory przemysłu znajdują się na celowniku czeskiego funduszu
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Fundusze private equity często polują na spółki z branż modnych, jak nowe technologie czy ochrona zdrowia. Niektóre specjalizują się jednak w biznesach bardziej tradycyjnych, w których widzą mniejszą konkurencję i większą wartość. Taką strategię ma czeski Jet Investment.

– Inwestujemy głównie w projekty przemysłowe z zakresu tak zwanej tradycyjnej ekonomii. Chodzi o to, żeby spółka wytwarzała jakiś produkt - tłumaczył na łamach PB Marek Chłopek, który jest dyrektorem zarządzającym Jet Investment w Polsce.

Czesi w głównym funduszu mają do dyspozycji grubo ponad 100 mln EUR na inwestycje w dojrzałe spółki, a dodatkowo zebrali 50 mln EUR na projekty typu venture capital. I właśnie inwestują w kolejny biznes przemysłowy w Polsce. Zawarli warunkową umowę przejęcia pakietu kontrolnego w wywodzącej się z Myślenic grupie Plastiwell International. Zajmuje się ona produkcją tworzyw sztucznych dla branży motoryzacyjnej, sportowo-rekreacyjnej, a także dla innych firm przemysłowych.

Plastikowy potencjał

Wartości transakcji nie ujawniono. Kontrolujący do tej pory Plastiwell International prezes Marcin Wysocki pozostanie mniejszościowym udziałowcem i będzie nadal zaangażowany w działalność grupy.

Fundusz uzasadnia transakcję m.in. wysoką dynamiką globalnego rynku tworzyw sztucznych. Według danych Precedence Research do 2033 r. będzie się on rozwijał w średniorocznym tempie ponad 4 proc., by osiągnąć wartość prawie 0,95 bln USD. W jeszcze szybszym tempie rozwijać ma się sam segment opakowań dla przemysłu.

- Europa definiuje na nowo podejście do opakowań plastikowych, a rola tego materiału w przemyśle wyraźnie rośnie. Wraz z rozwojem nowych rodzajów tworzyw, technologii ich produkcji i recyklingu, plastik wypiera metal. Plastiwell, który jest liderem w regionie, ma szansę te trendy wykorzystać i przejąć nowe segmenty rynku - tłumaczy Marek Chłopek, cytowany w komunikacie funduszu.

Plastiwell International ma trzy zakłady produkcyjne w Myślenicach, Tarnowie oraz Bydgoszczy, w których łącznie zatrudnia ponad 1 tys. pracowników. W 2023 r. (ostatnie dostępne dane w KRS) wypracował 424 mln zł skonsolidowanych przychodów. Zanotował przy tym 49,2 mln zł zysku netto i ok. 84 mln zł EBITDA, czyli zysku operacyjnego powiększonego o amortyzację. Od tego czasu grupa urosła. W ubiegłym roku kupiła spółkę TMR Plastics, którą sprzedał fundusz Tar Heel Capital (THC).

- Dzięki współpracy z Jet Investment będziemy mogli przyśpieszyć naszą ekspansję, wchodzić w nowe segmenty rynku i poszerzać zasięg geograficzny naszej działalności również poprzez przejęcia innych spółek - mówi Marcin Wysocki.

Czeska strategia

Jet Investment działa na rynku od 1997 r. Jego właścicielami jest czterech partnerów-założycieli – Igor Fait, Lubor Turza, Libor Šparlinek i Marek Malík. W portfelu przed przejęciem Plastiwella miał dwie polskie spółki. To Rockfin, kupiony trzy lata temu od funduszu THC, która świadczy usługi inżynieryjne dla sektora energetycznego, oraz poligraficzny Eurodruk-Poznań, przejęty rok temu.

Czeski inwestor nie tylko kupuje, ale także sprzedaje. Pod koniec ubiegłego roku ogłosił z kolei sprzedaż grupy inżynieryjnej Tedom, działającej również w Polsce, na rzecz globalnego koncernu Yanmar Group.

Fundusz zainteresowany jest m.in. spółkami z branż produkcji żywności i napojów, chemikaliów, branży motoryzacyjnej, ale z wyłączeniem tych dotyczących silników spalinowych, a także produkcji elementów z tworzyw sztucznych. Za interesujące uważa też firmy inżynieryjne oraz producentów komponentów do energetyki odnawialnej. Koncentruje się na inwestycjach w naszej części Europy.

- Pandemiczne zawirowania łańcuchów dostaw i napięta sytuacja geopolityczna spowodowały, że firmy chcą mieć pewnych partnerów-poddostawców blisko siebie, a nie mierzyć się z kolejnymi opóźnieniami w dostawach komponentów. Nasz region jest dzisiaj przemysłowym sercem Europy i wszystko wskazuje na to, że czekają go lata rozkwitu - mówi Marek Malík, partner zarządzający Jet Investment.