W październiku ma być gotowe studium wykonalności morskiego terminalu gazowego LNG. Lokalizacja zostanie wybrana pod koniec roku.
Kilka dni temu temat terminalu omawiano na posiedzeniu Podkomisji Stałej ds. Lotnictwa i Gospodarki Morskiej Sejmu. Oceniono przygotowania do jego budowy w świetle przyjętej przez rząd 3 stycznia 2006 r. uchwały w sprawie działań zmierzających do dywersyfikacji dostaw nośników energii.
Miejsce a korzyści
Na naradzie ustalono, że w lutym Przedsiębiorstwo Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (PGNiG) ma wybrać firmę, która do października opracuje studium wykonalności morskiego terminalu LNG. Będzie ono m.in. wskazywało lokalizację obiektu. Mówi się o dwóch portach — w Świnoujściu i Gdańsku. Sprawa może się więc wyjaśnić najwcześniej pod koniec bieżącego roku.
Jednocześnie rząd zadecyduje, kto zajmie się budową gazoportu. Może być to PGNiG, spółka Gaz-System lub nowy podmiot. Podczas posiedzenia podkomisji sejmowej, władze województwa pomorskiego przedstawiły argumenty przemawiające za zbudowaniem terminalu LNG w Gdańsku. Reprezentanci władz Pomorza Zachodniego wskazali natomiast na Świnoujście jako lokalizację korzystniejszą dla takiej inwestycji.
Na razie rozpatrywanie tej sprawy zostało odłożone do czasu przedstawienia przez PGNiG studium wykonalności terminalu, czyli do końca roku.
List intencyjny
Niezależnie od tego przedstawiciele PGNiG zamierzają podpisać list intencyjny w sprawie budowy terminalu gazowego w Świnoujściu.
— Nie oznacza to, że decyzja o lokalizacji w Świnoujściu już zapadła, chociaż wierzę, że tak się stanie — mówi Dariusz Rutkowski, prezes Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście.