Czy Balcerowicz może się mylić?

Agnieszka Berger
opublikowano: 2010-07-26 06:47

Nie wszyscy podzielają opinie ekonomisty w sprawie fuzji PKO BP i BZ WBK. Lista kontrargumentów jest długa.

Im bliżej rozstrzygnięcia w sprawie fuzji PKO BP i BZ WBK, tym ostrzejszą amunicją strzelają i przeciwnicy i, zwolennicy tej operacji. W mediach głosy sceptyków, m.in. Leszka Balcerowicza, przebijają się mocniej. W wymianę ognia rzadko angażują się osoby bezpośrednio związane z potencjalną transakcją. A mają niemało do powiedzenia.

W nasze ręce trafiła pochodząca właśnie z tego kręgu obszerna polemika z licznymi wypowiedziami byłego szefa NBP, który jest przeciwny zakupowi BZ WBK przez państwowy polski bank. Jest anonimowa, jednak na tyle interesująca, że postanowiliśmy jej treścią podzielić się z Czytelnikami "Pulsu Biznesu".

Przypomnijmy najważniejsze argumenty, jakie przewijają się w niesłabnącej od tygodni dyskusji. Przeciwnicy odkupienia banku od Irlandczyków przez PKO BP zwracają uwagę na polityczny charakter operacji. Polityczny, bo to nie szef polskiego banku, lecz Aleksander Grad, minister skarbu, zapowiedział złożenie oferty. To głównie on promuje tezę, że Polska zyska nareszcie silną kapitałowo instytucję finansową, która będzie miała szansę zwojować coś także na międzynarodowym rynku bankowym.

Warto jednak pamiętać, że podobna transakcja bez poparcia polityków (fuzji zdaje się sprzyjać większość rządu) nie miałaby szans na realizację. Nie świadczy to jednak wprost o braku biznesowego uzasadnienia całej operacji. Mówi się m.in. o wzmocnieniu PKO BP w segmencie bankowości dla firm, który jest mocną stroną BZ WBK, a w państwowym banku kuleje, a także o oszczędnościach wynikających z pozbycia się pokrywających się oddziałów. Sceptycy ostrzegają jednak, że synergie między obydwoma bankami są niepewne. Najpierw moloch, który powstanie po fuzji, będzie musiał opanować naturalny przy takim przedsięwzięciu chaos organizacyjny. I nie wiadomo, czy mu się uda. Przeciwnicy połączenia zwracają również uwagę, że zakup BZ WBK wydrenuje PKO BP z kapitałów, ograniczając możliwości rozszerzenia akcji kredytowej.

Więcej w poniedziałkowym Pulsie Biznesu