Według danych urzędu statystycznego, w czerwcu 2024 r. ogólna inflacja cen towarów i usług konsumenckich spadła o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym. To odczyt zdecydowanie lepszy od mediany prognoz ekonomistów. która zakładała wzrost rzędu 0,1 proc. W maju wskaźnik kształtował się na poziomie 0,2 proc.
Liczona rok do roku CPI znacząco wyhamowała do 2,6 proc. z 3,7 proc. miesiąc wcześniej. Również w tym przypadku zostały przebite oczekiwania, które kształtowały się na pułapie 2,8 proc.
Z kolei bazowa stopa inflacji, która nie uwzględnia kosztów energii i wpływu zmian stóp procentowych, spadła w czerwcu do 2,3 proc. Był to najniższy jej poziom od grudnia 2021 r. i niższy od 2,5 proc. prognozowanych m.in. przez szwedzki bank centralny.
Miara inflacji CPIF, którą bank centralny chce osiągnąć, spadła do 1,3 proc., najniższego poziomu od ponad trzech lat.
Takie odczyty dają Riksbankowi szersze pole do działania. Spekuluje się, że do końca roku decydenci mogą ogłosić jeszcze dwie, a nawet trzy obniżki stóp procentowych. Do kolejnej mogłoby dojść już podczas sierpniowego posiedzenia.