Środowa sesja w Tokio zakończyła się zwyżkami. Można wnioskować, że azjatyccy inwestorzy uodpornili się na spadki amerykańskich indeksów. Do inwestycji zachęcał ponowny wzrost wartości dolara, który przekroczył już poziom 120 jenów.
Duży popyt towarzyszył akcjom banków, które wzrosły dzięki informacjom o możliwej pomocy rządowej przy restrukturyzacji nieściągalnych długów. Trzeci dzień mocno rosła wycena spółek stalowych — Nippon Steel, Kawasaki Steel i NKK Corp.
Na Tajwanie Weighted Indexs zyskał 1 proc., odbijając się od 7-miesięcznego dna. Podobnie było w Hongkongu, gdzie Hang Seng zyskał 0,8 proc. dzięki wzrostom spółek bankowych i telekomunikacyjnych, z HSBC i China Unicom na czele.
W Europie uwaga inwestorów skupiła się na giełdzie francuskiej, gdzie mocną przecenę kontynuowały akcje Vivendi Universal i Alcatela.
Popytem cieszyły się akcje Deutsche Banku. Na rynku pojawiły się spekulacje, że niemiecka instytucja szykuje się do fuzji z Credit Suisse Group.
Znaczącą przecenę przeżywał prawie cały sektor bankowy. Przyczyną przeceny instytucji finansowych są złe długi, wynikające m.in. z zaangażowania kapitałowego w potencjalnych bankrutów — WorldCom i Vivendi.
Sesja na amerykańskim parkiecie rozpoczęła się od niewielkich spadków indeksów, które po krótkim czasie wyszły na niewielki plus. Po chwili indeksy ponownie spadły, co mogło sugerować, że rynek będzie miał problemy z wyborem kierunku.
Obroty były znikome, ważne jednak jest to, że giełdy powstrzymały gigantyczną przecenę z ostatnich dni. Najsłabszą spółką w pierwszych godzinach handlu był producent mikroprocesorów Advanced Micro Devices, który stracił prawie 8 proc. Główny rywal Intela już drugi raz w ostatnim miesiącu obciął prognozy sprzedaży.