Kurs złota przekroczył w tym tygodniu po raz pierwszy barierę 3700 USD za uncję. W środę na rynku kasowym cena kruszcu spada o 0,7 proc. do 3665,15 USD. W tym roku złoto drożeje już o ponad 40 proc. Popyt wynika m.in. z oczekiwania wznowienia luzowania polityki pieniężnej w USA, co skutkuje spadkiem rentowności obligacji USA i słabnięciem dolara. To zwiększa atrakcyjność złota dla inwestorów.
Analitycy Deutsche Banku uważają, że obniżki stóp procentowych w USA, słabnięcie dolara jak i obawa utraty niezależności Fed na skutek działań prezydenta Donalda Trumpa będą sprzyjały dalszemu wzrostowi ceny złota.
- Historycznie dolar najmocniej determinuje notowania złota – wskazali w raporcie.
Wśród czynników mogących zagrozić dalszej zwyżce ceny kruszcu wskazali osłabienie tzw. oficjalnego popytu, np. z banków centralnych, który jest obecnie około dwukrotnie większy niż średni z lat 2011-2021.
- Obecnie nie widzimy żadnego osłabienia tego popytu pomimo znaczącego wzrostu udziału złota w rezerwach w wielu krajach – zaznaczył Deutsche Bank.