Jak wskazują dane Rezerwy Federalnej, spłaty rat pożyczek hipotecznych i konsumpcyjnych odpowiadały w trzecim kwartale ubiegłego roku za jedyne 10,6 proc. dochodu rozporządzalnego amerykańskich gospodarstw domowych. To oznacza najniższy ich udział w budżetach domowych od 1983 r. i aż 25 proc. spadek od szczytu sprzed pięciu lat. Wszystko dzięki zmniejszeniu zadłużenia konsumentów i spadkowi kosztu pieniądza, na który pozwoliła łagodna polityka Fedu.
Zdaniem analityków montrealskiej firmy inwestycyjnej Pavilion Global Markets taki spadek obciążeń wystarczy, by konsumenci zza oceanu mogli udźwignąć potencjalne podwyżki podatków, i to bez szkody dla kiełkującego ożywienia gospodarczego.
„Wydatki konsumentów walnie przyczynią się do przyspieszenia wzrostu gospodarczego” – napisali w raporcie analitycy biura.
W tym roku wygasa sięgająca 2 punktów proc. obniżka podatku dochodowego. W związku ze zbliżającym się klifem fiskalnym wejść w życie mogą także automatyczne cięcia wydatków budżetowych.
Udział wydatków na obsługę zadłużenia w dochodzie rozporządzalnym Amerykanów, w proc. Źródło: Bloomberg, Fed
