Dobra passa metali szlachetnych

Materiał zewnętrzny
opublikowano: 2021-02-18 20:00

Minął już rok od początku panicznej wyprzedaży na światowych rynkach akcji i trzeba przyznać, że przez ten rok bardzo wiele się wydarzyło. Gospodarka światowa początkowo mocno ucierpiała, ale teraz wydaje się, że wychodzi już na prostą.

Szybkie i skuteczne działania najważniejszych banków centralnych i rządów, polegające m.in. na masowym dodruku pieniądza sprawiły, że tempo wzrostu PKB wraca na właściwe tory. W gospodarce możemy wymienić cztery główne fazy, tj. kryzys, depresję, ożywienie i rozkwit. Oczywiście ciężko precyzyjnie wskazać, kiedy zmienia się faza cyklu gospodarczego, ale obecnie można zakładać, że gospodarka powinna zmierzać z fazy ożywienia do fazy rozkwitu.

Przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych warto brać pod uwagę w której fazie cyklu się znajdujemy. O ile oczywiście w krótkim terminie może nie ma to aż takiego znaczenia, to w dłuższym strategiczna alokacja portfela jest jednym z kluczowych czynników decydujących o sukcesie, bądź porażce. W fazie rozkwitu warto przynajmniej część portfela przeznaczyć na surowce.

Od początku 2021 r.surowce procykliczne, takie jak ropa, platyna, miedź, srebro, zachowują się bardzo dobrze i uważamy, że istnieją przesłanki do kontynuacji trendu wzrostowego w dłuższym terminie. Szczególnie podoba nam się srebro, na które poza czynnikami fundamentalnymi (wzrost zastosowania w fotowoltaice i przemyśle np. samochodowym) powinny wpływać również pozytywne zmiany prawne (regulacje Basel III).

Rynek srebra nie jest duży w stosunku do rynków akcji, czy bitcoina, co w przypadku wzmożenia napływów może spowodować ponadproporcjonalne zmiany notowań. Oczywiście z metalami przemysłowymi wiąże się większe ryzyko niż np. z inwestycją w złoto. Pogorszenie koniunktury gospodarczej jest obecnie jednym z głównych czynników ryzyka, ale miejmy nadzieję, że bezprecedensowy dodruk pieniądza pomoże gospodarce światowej w rozkwicie.