Dolar i akcje rosną dzięki postępom ofensywy w Iraku LONDYN (Reuters) - W poniedziałkowe przedpołudnie rosły giełdowe indeksy i dolar, a
znacząco spadły ceny złota i obligacji rządowych, ponieważ amerykańskie oddziały wdarły
się do centrum Bagdadu. Potaniała ropa, bo inwestorzy oczekują, że po zakończeniu
konfliktu na rynek napłynie z Zatoki Perskiej więcej tego surowca. Dziewiętnastego dnia wojny, której celem jest obalenie Saddama Husajna, amerykańskie
oddziały zajęły dwa pałace prezydenckie w centrum Bagdadu. Rzecznik brytyjskiej armii
powiedział, że iracki przywódca nie posiada już poważniejszych sił. Natomiast minister informacji Iraku ostrzegł, że amerykańskie siły "popełniają
samobójstwo" u wrót Bagdadu. Postępy ofensywy sił sprzymierzonych umocniły rynki finansowe w przekonaniu, że
konflikt szybko się zakończy i ustąpią niepewności, które trapiły inwestorów od kilku
miesięcy. "Fakt, że sprzymierzeni zajęli już pałace prezydenckie oraz inne cele w centrum
Bagdadu ma bardzo ważne znaczenie" - powiedział Simon Flint, analityk Bank of America w
Singapurze. W ostatnich tygodniach sytuacja na rynkach zmieniała się w zależności od tego, czy
wiadomości nadchodzące z Iraku wskazywały, że wojna będzie długa, czy krótka. Jeszcze w
ubiegły wtorek, zarządzający ankietowani przez agencję Reutera prognozowali średnio, że
konflikt potrwa kolejne sześć tygodni. AKCJE, DOLAR, ROPA Poniedziałkowy handel na europejskich giełdach zaczął się od pokaźnych zwyżek. Po
dwóch godzinach handlu Eurotop 300 zyskał 4,0 procent, a Eurostoxx 50 umocnił się o
4,8 procent. Od sześcioletniego dna z połowy marca indeks 300 największych europejskich
spółek zyskał około 19 procent. Znacząco wzrosły też notowania kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy,
sygnalizując tym samym pokaźną zwyżkę na początku poniedziałkowego handlu na Wall
Street. Dolar wzrósł natomiast o ponad jeden procent wobec euro oraz zyskał do jena i franka
szwajcarskiego. "Na rynku dominuje przeświadczenie, że koniec konfliktu jest bliski. Dlatego dolar
rośnie wobec wszystkich walut" - powiedział Rob Hayward, strateg rynków walutowych z ABN
Amro. Euro spadło do 1,0577 dolara, tracąc w ciągu dnia około 1,3 procent. Ceny ropy spadły natomiast o około cztery procent. Baryłka ropy Brent z dostawą w
maju potaniała o 97 centów do 23,71 dolara, a kontrakty na ropę naftową notowane na
nowojorskiej giełdzie NYMEX spadły w handlu elektronicznym o jednego dolara do około
27.50 dolara za baryłkę. "Inwestorzy oczekują, że po upadku Bagdadu nie będzie już trzeba zabezpieczać pól
naftowych. Upadek Bagdadu będzie oznaczać pokojowe przekazanie kontoli nad polami
naftowymi" - powiedział Simon Games-Thomas, analityk rynku paliwowego w Sydney. "Jeżeli wojna będzie się przeciągać to istnieje zagrożenie, że ucierpi
infrastruktura do transportu ropy" - dodał. OBLIGACJE, ZŁOTO Zmianę nastrojów widać było wyraźnie na rynku inwestycji bezpiecznych, takich jak
złoto czy obligacje, które znacząco podrożały w okresie poprzedzającym początek
konfliktu. Rentowność dwuletnich niemieckich papierów skarbowych - Schatz zwiększyła się o 10,2
punktu bazowego do 2,85 procent. Rentowność benczmarkowych 10-letnich Bundów wynosiła
natomiast 4,27 procent, o 8,4 punktów bazowych więcej niż na ostatnim zamknięciu. Znacząco zwiększyły się też rentowności amerykańskich papierów skarbowych. W
przypadku papierów 10-letnich rentowność wzrosła o osiem punktów bazowych do 4,037
procent. "Spodziewam się, że rentowność może wzrosnąć nawet do 4,5 procent, ponieważ premia
wojenna stanowi około 100 punktów bazowych" - powiedział Akihiro Nishida z Mitsubishi
Securities. Cena złota spadła natomiast o ponad pięć dolarów na uncji. Za uncję w transakcjach
spot płacono około 319,90 dolara wobec 325,35 dolara na koniec piątkowego handlu w Nowym
Jorku. ((Tłumaczył: Piotr Skolimowski; Redagował: Kuba Kurasz; Reuters Messaging:
[email protected]; Reuters Serwis Polski, tel +48 22
653 9700, [email protected]))