NOWY JORK (Reuters) - W Wielki Piątek dolar umocnił się wobec jena po kolejnych pesymistycznych informacjach dotyczących sytuacji gospodarczej w Japonii.
Zwyżka kursu dolara była po części efektem niewielkich obrotów. Rynki finansowe Europy, a także giełda w USA są dzisiaj zamknięte.
"Zero. Zupełnie nic się nie dzieje" - powiedział jeden z dealerów zastanawiąc się dlaczego w ogóle przyszedł dzisiaj do pracy.
Dolar zaczął umacniać się dzięki wypowiedziom ministra skarbu USA Paula O'Neilla, który pytany przez dziennikarzy zapewnił, że Stany Zjednoczne prowadzą politykę mocnego dolara i nie zamierzają z niej rezygnować.
W czwartek agencje informacyjne podały, że pod koniec tego miesiąca Narodowe Stowarzyszenie Przemysłowców zamierza spotkać się z O'Neillem, aby przekonać go, że kurs dolara jest zawyżony, co wpływa na osłabienie konkurencyjności ich produktów na światowych rynkach.
Jednak zdaniem dealerów głównym powodem umocnienia się kursu dolara były doniesienia z Japonii.
W piątek rząd Japonii potwierdził obawy rynku informując, że drugiej gospodarce świata grozi recesja, a jednym z powodów jest spowolnienie gospodarcze w USA.
Dolara wyceniano na 124,15 jena, a euro na 110,5 jena i 89 centa.
((Reuters Serwis Polski, tel. +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))