Budowę domów jednorodzinnych bez pozwolenia na budowę, bez dziennika budowy oraz bez konieczności ustanowienia kierownika budowy, ma umożliwić nowelizacja ustawy Prawo budowlane oraz ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, zapowiadana w programie PIS Polski Ład. Na stronie Rządowego Centrum Legislacji pojawił się właśnie przygotowany w Ministerstwie Rozwoju, Pracy i Technologii projekt ustawy.
Jak wynika z projektu i jego uzasadnienia, w przypadku braku miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego przewiduje się dla takich wolnostojących domów o powierzchni zabudowy do 70 m kw. wydanie decyzji o warunkach zabudowy w terminie nie przekraczającym 30 dni. Razem z poddaszem obiekt może mieć do 90 m kw. łącznej powierzchni użytkowej. Dokument ogranicza gęstość zabudowy do jednego takiego obiektu na działce o powierzchni co najmniej 1000 m kw. Zgłoszenie będzie wymagało sporządzenia i załączenia projektu budowlanego. Zamiast kierownika budowy wystarczy nadzór autorski projektanta obiektu.
Procedura zgłoszenia polega na tym, że organ administracji architektoniczno-budowlanej w Biuletynie Informacji Publicznej zamieszcza na stronie internetowej urzędu informację o dokonaniu zgłoszenia (w terminie 3 dni od dnia doręczenia), wniesienia sprzeciwu lub upływu terminu, czyli informację o braku wniesienia sprzeciwu. Zgłoszenie widnieje na stronie urzędu przez minimum 30 i nie więcej niż 60 dni od doręczenia zgłoszenia.
Projekt przewiduje też zmianę dotyczącą powierzchni parterowych domów rekreacji indywidualnej zwiększając ją z obecnych 35 m kw. do 70 m kw. Nowością jest obowiązkowa inwentaryzacja geodezyjna takich obiektów po ich wybudowaniu, co umożliwi ich ujawnienie w ewidencji gruntów i budynków prowadzonej przez służby geodezyjne. W przypadku tych obiektów gęstość zabudowy została określona jako jeden budynek na co najmniej 500 m kw.
Zainteresowanie budową domów jednorodzinnych na własne potrzeby systematycznie w Polsce rośnie. Według najnowszych danych GUS w 2020 r. padł rekord transakcji dotyczących działek niezabudowanych – zawarto ich 141,3 tys., czyli o ok. 17 proc. więcej niż rok wcześniej.
– Co prawda nie wiemy na razie, czy kupiono je z myślą o budowie np. domu jednorodzinnego lub letniskowego, czy może hotelu albo pawilonu handlowego – komentuje ekspert portalu GetHome.pl Marek Wielgo.
W tym przypadku wyznacznikiem zapotrzebowania Polaków na domy jednorodzinne może być również liczba pozwoleń na budowę. Jak zauważa ekspert GetHome.pl, w pierwszym półroczu 2021 r. inwestorzy indywidualni uzyskali pozwolenia lub zgłosili budowę blisko 60,4 tys. mieszkań (głównie domów jednorodzinnych). To aż o 29 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2020 r.
Liczba budowanych domów systematycznie rosła już w poprzednich latach. W 2015 r. takich pozwoleń i zgłoszeń było 85,5 tys., rok później już 96,7 tys. Rok 2020 – mimo pandemii – zamknął się liczbą 123,3 tys. uzyskanych pozwoleń na budowę lub zgłoszeń budowy.
Poznaj program warsztatu online “Kontrakty budowlane”, 19-20 października 2021 >>