Donbas i Mittal Steel złożyli oferty na kupno Huty Częstochowa

Polska Agencja Prasowa SA
opublikowano: 2005-02-03 17:31

W czwartek, tuż przed godz. 12, tj. ostatecznym terminem wyznaczonym przez komisję przetargową, przedstawiciele ukraińskiego Związku Przemysłowego Donbasu i międzynarodowego koncernu Mittal Steel Company złożyli w jednej z częstochowskich kancelarii notarialnych oferty kupna Huty Częstochowa.

W czwartek, tuż przed godz. 12, tj. ostatecznym terminem wyznaczonym przez komisję przetargową, przedstawiciele ukraińskiego Związku Przemysłowego Donbasu i międzynarodowego koncernu Mittal Steel Company złożyli w jednej z częstochowskich kancelarii notarialnych oferty kupna Huty Częstochowa.

    Dotyczą one warunków zakupu (w tym cen) należących do TF Silesia udziałów spółki operatorskiej Huta Stali Częstochowa Sp. z o.o., która w połowie października 2002 roku przejęła niemal całą załogę Huty "Częstochowa" S.A. i od tego czasu dzierżawi jej majątek produkcyjny, a także udziałów w innych spółkach wydzielonych z huty.

    Oferty składają się z dwóch części. Pierwsza to oferty techniczne, które otwarte zostały od razu. Poddane zostaną teraz analizie pod względem formalnym. Na usunięcie ewentualnych braków potencjalni inwestorzy mają miesiąc.

    "Ta część pozwala na ocenę rzetelności potencjalnego inwestora" - powiedział w czwartek PAP wiceprezes Huty Częstochowa, Paweł Ilijn. Później komisja przetargowa otworzy oferty cenowe. "Ta procedura ma na celu uniknięcie takiej sytuacji, w której zwyciężyłaby oferta tańsza, a lepsza cenowo mogłaby być odrzucona z powodu uchybień formalnych. Cena bowiem ma być podstawowym i jedynym kryterium wybory inwestora strategicznego dla huty" - dodał.

    Złożenie oferty przez Mittal Steel oznacza, że poniedziałkowe wypowiedzi przedstawicieli indyjsko-brytyjskiego holdingu o tym, że cena wyjściowa huty (mówiło się o 900 mln zł) jest zbyt wysoka i zastanawiają się nad tym czy przystępować do przetargu była tylko grą pozorów.

    Pełnomocnik Donbasu w Polsce Konstanty Litwinow odnosząc się do  tych wypowiedzi stwierdził: "wiedziałem, iż to jest blef, ale takie postępowanie nie licuje z pozycją Mittal Steel w świecie biznesu". Zaznaczył, że pewien jest korzystnego dla swojej firmy rozstrzygnięcia.

    Dodał, że Donbas oczekuje na możliwość "zrealizowania swojego programu inwestycyjnego w Częstochowie, który da dużo korzyści i hucie, i całemu regionowi".

    Według prezesa huty Wiesława Korczaka, cały proces prywatyzacji powinien zakończyć się do 8 sierpnia. Dodał, że jest to istotne także ze względu na ważne do końca lipca porozumienie z wierzycielami huty.

    Na początku grudnia ubiegłego roku przedstawiciele Mittal Steel i ukraińskiego Donbasu rozpoczęli badanie sytuacji finansowej huty.  Wcześniej kierujący komitetem sterującym ds. prywatyzacji huty wiceminister skarbu Tadeusz Soroka zapowiadał, że wybór inwestora powinien nastąpić do końca stycznia. Potem jednak przesunięto termin składania ofert w przetargu do początków lutego.

    Huta Częstochowa jest największym producentem blachy okrętowej w Polsce. Dzierżawiąca jej majątek spółka pod nazwą Huta Stali Częstochowa zatrudnia ponad 2 tys. osób, a jej zdolności produkcyjne wynoszą 700 tys. ton stali rocznie. Mittal Steel to największy koncern stalowy na świecie. W krajach Europy Środkowo-Wschodniej zatrudnia ponad 50 tys. osób. Spółka Mittal Steel Company powstała w wyniku połączenia Ispat International N.V. i LNM Holdings N.V. Koncern jest już inwestorem w Polsce - wiosną 2004 roku kupił Polskie Huty Stali, obecnie zmieniające nazwę z Ispat Polska Stal na Mittal Steel Poland.

    Ukraiński Związek Przemysłowy Donbasu i brytyjsko-hinduski koncern LNM Holdings (obecnie Mittal Steel) znaleźli się w ostatniej fazie przetargu na częstochowską hutę, wstrzymanego w pierwszej połowie 2004 roku. W pierwszej fazie przetargu, choć oferta Donbasu została uznana za lepszą przez komisję przetargową, to negocjacje podjęto z LNM, który parafował umowy z większością wierzycieli huty i podpisał pakiet socjalny.

    Jednak pod koniec kwietnia 2004 r. przetarg został wstrzymany  w związku z wykrytymi nieprawidłowościami, a Donbas zaskarżył tę decyzję w maju do sądu. We wrześniu obie firmy zrzekły się jednak roszczeń i postanowiły poczekać na wznowienie przetargu, jednak pod warunkiem, że zostaną ponownie do niego zaproszone. Formalniewięc nie został ogłoszony nowy przetarg, ale nastąpiła jego kontynuacja na nowych zasadach, poprzez powtórne zaproszenie dwóch oferentów do rokowań.