W branży gastronomicznej już od jakiegoś czasu mówi się o nadchodzącej konsolidacji — takie zamiary w segmencie pizzerii deklarował m.in. Domino's Pizza Poland — ale spektakularnych ruchów wciąż brakuje. Tymczasem na połączenie zdecydowali się jej dostawcy, którzy czekają już na zgodę Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK).
Niemiecki Chefs Culinar i polski Ladros
Chefs Culinar zawarł 30 marca przedwstępną umowę zakupu 51 proc. udziałów spółki Ladros. Pierwsza firma wywodzi się z Niemiec i ma stuletnią historię (przed 2013 r. działała jako Jomo). Podkreśla, że po zdobyciu pozycji lidera na rodzimym rynku ruszyła z zagraniczną ekspansją, m.in. w Szwecji, Austrii, a w 2012 r. w Polsce. W naszym kraju zatrudnia ponad 400 osób, w 2021 r. otworzyła w Wiskitkach koło Warszawy centrum dystrybucyjne o powierzchni 40 tys. m kw. W tym samym roku zwiększyła przychody ze 136,7 do 213,3 mln zł, a stratę netto z 16,9 do 20,8 mln zł.
Chefs Culinar jest ogólnopolskim dostawcą dla branży HoReCa (hotele, restauracje, katering). Zapewnia kompleksową ofertę około 12 tys. produktów: napoje, nabiał, mrożonki, konserwy, mięsa, ryby, owoce i warzywa, a także dania gotowe.
Ladros natomiast to polska firma rodzinna założona w 2009 r. przez Adama Lewczyka. Zajmuje się produkcją, rozbiorem i konfekcją wędlin oraz mięsa: drobiu, wieprzowiny, wołowiny, a nawet dziczyzny. Ma zakład w Łuszczowie Drugim (okolice Lublina). Działa głównie na południu, wschodzie i w centrum kraju.


Plan rozbudowy fabryki
Planowana transakcja wynika z chęci wzmocnienia portfolio Chefs Culinar w zakresie surowego, przetworzonego mięsa. Zapewnia, że na połączeniu jego ogólnokrajowego zasięgu i kompetencji Ladrosu skorzysta branża gastronomiczna.
— Przejęcie idealnie dopełnia wiele naszych dotychczasowych inwestycji w Polsce i jest jednym z kluczowych elementów rozwoju w najbliższych latach. Wraz z założycielem Ladrosu planujemy rozbudowę zakładu i dynamiczny wzrost skali działalności. Mimo że obejmiemy większościowy pakiet udziałów operacyjne zarządzanie pozostanie w rękach doczasowego zespołu — mówi Lucyna Roszkiewicz, prezeska Chefs Culinar.
— Decyzja o pozyskaniu strategicznego inwestora przyczyni się do dalszego dynamicznego rozwoju marki Ladros. Ścisła współpraca z grupą Chefs Culinar pozwoli nam zrealizować plany i dalej specjalizować się w konfekcjonowaniu świeżego mięsa — dodaje Adam Lewczyk, prezes Ladrosu.

Chefs Culinar jest jednym z największych graczy na rynku HoReCa. Jego dotychczasowa strategia opiera się jednak na odbiorcach detalicznych — pojedynczych punktach gastronomicznych. W mniejszej skali obsługuje hotele i w mojej ocenie najważniejszą obecnie grupę klientów biznesowych — producentów dań gotowych oraz średnie i duże firmy kateringowe. Na tym polu wyróżnia się Transgurmet, właściciel m.in. marki Selgros — oferuje klientom korporacyjnym lepsze warunki.
Ze strategicznego punktu widzenia planowana transakcja jest bardzo dobrym posunięciem. Powinna poprawić sytuację firmy i pomóc w długim terminie zmniejszyć stratę wygenerowaną głównie w skutek pandemii i — moim zdaniem — nie do końca dobrze dobranej grupie klientów docelowych. Dla osiągnięcia sukcesu kluczowa będzie jednak efektywna integracja — pamiętajmy, że Chefs Culinar to niemiecka firma z dość charakterystyczną kulturą organizacji.
W branży dostawców produktów spożywczych widać oznaki konsolidacji, czego przykładem jest zwiększanie zaangażowania Cedrobu w Gobarto. Na rynku działa wielu małych i średnich graczy, a okres spowolnienia gospodarczego i trudne warunki ekonomiczne zawsze oznaczają dobrą okazję do konsolidacji realizowanej przez duże firmy.