Przedsiębiorcy, którzy rozkręcają pionierskie projekty, mogą przebierać w programach z unijnym wsparciem jak w ulęgałkach.

— Oferta publicznych instrumentów finansowych dla innowatorów ciągle się poszerza. Widać już efekty tego wsparcia — mówi Katarzyna Walczyk-Matuszyk, wicedyrektor ds. innowacji w Krajowym Punkcie Kontaktowym Programów Badawczych Unii Europejskiej (KPK PB UE).
Rodzime firmy coraz chętniej stają w szranki o dotacje z unijnego programu Horyzont 2020. Do tej pory zdobyły dofinansowanie w łącznej wysokości 90 mln EUR. Dzięki grantom realizują w sumie 346 projektów. W liczbie przedsięwzięć nie ustępują pola innym beneficjentom programu, czyli naukowcom i instytutom badawczym, które mają już na swoim koncie odpowiednio 355 i 336 projektów (wspartych kwotą 92 mln EUR i ponad 83 mln EUR). W czołówce polskich firm, które najlepiej sobie radzą w programie Horyzont 2020, jest poznańska spółka ITTI działająca w branży telekomunikacyjnej.
— Udział w projektach wspieranych z programów badawczych Komisji Europejskiej to szansa na zapoznanie się z najnowszymi trendami i rozwiązaniami na rynkach międzynarodowych, a także z wynikami badań w wybranych dziedzinach — mówi Krzysztof Samp, wiceprezes spółki ITTI.
Zabieg marketingowy
Przyznaje, że doświadczenie zdobyte w ubieganiu się o dotacje ułatwiło mu zawarcie kotraktów m.in. z Europejską Agencją Obrony i Europejską Agencją Kosmiczną.
— Bycie beneficjentem europejskich programów badawczo-rozwojowych ma dla nas również znaczenie marketingowe. Pokazujemy naszym klientom — zarówno na rynku polskim, jak i zagranicznym — że spółka stale się rozwija i poszukuje nowych rozwiązań — zaznacza Krzysztof Samp.
Zdaniem Roberta Dzierzgwy, dyrektora w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju (MIiR), bez przemyślanych strategii badawczych polscy przedsiębiorcy nie mają szans na wdrożenia B+R. Dlatego — jak podkreśla — MIiR chce, aby przedstawiciele małego biznesu byli aktywnymi graczami w programie Horyzont 2020, a potem w Horyzoncie Europa. Przypomnijmy: w nowym rozdaniu pieniędzy na badania i rozwój ma być więcej o 20 mld EUR.
— Komisja Europejska, chcąc wzmocnić konkurencyjność europejskiej gospodarki, zwiększyła znacząco budżet programu Horyzont Europa, który będzie finansował badania i nietuzinkowe pomysły w przyszłej perspektywie. Do innowatorów popłynie strumień pieniędzy w wysokości 100 mld EUR — podkreśla Robert Dzierzgwa.
Nie jest tak różowo
Ekspert MIiR utyskuje, że jako kraj członkowski więcej wpłacamy do budżetu Horyzontu 2020 niż z niego wyjmujemy. Dlatego w przyszłym roku resort planuje uruchomić nowy instrument wspierający przedsiębiorców w przygotowaniach do udziału w programach ramowych UE.
— Szczególnie zależy nam na dotowaniu projektów, które pomagają małym i średnim graczom znaleźć partnerów w sektorze przemysłowym. Ważne, aby w ten proces poszukiwania przedsiębiorców włączyły się również instytuty badawcze i pomagały im realizować i komercjalizować prace B+R — zaznacza dyrektor MIiR.
Robert Dzierzgwa zwraca ponadto uwagę na potrzebę wzmocnienia konkursów dotacyjnych dla firm, które dostały certyfikat Seal of Excellence. Komisja Europejska przyznaje go bardzo dobrym projektom i daje im szansę na zdobycie grantów na poziomie krajowym lub regionalnym.
— Chcemy, aby dofinansowaniem były objęte przedsięwzięcia polegające nie tylko na przygotowaniu studium wykonalności dla przełomowych rozwiązań, strategii innowacji, prowadzaniu badań i prac rozwojowych — lecz także projekty związane z własnością intelektualną. Przewidujemy szerokie spektrum wsparcia w tym zakresie — zapowiada Robert Dzierzgwa.
Taki konkurs ogłosi w grudniu Mazowiecka Jednostka Wdrażania Programów Unijnych (MJWPU). Przedsiębiorcy, którzy mają status Seal of Excellence, dostaną po raz pierwszy możliwość ubiegania się o dotacje z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego.
— Zasady konkursu będą proste. Pracujemy teraz nad kryteriami naboru. Będziemy starali się wesprzeć wszystkie projekty startujące w programie, ale nie mamy jeszcze ustalonego poziomu współfinansowania — wyjaśnia Mariusz Frankowski, dyrektor MJWPU.
Mazowieckie firmy raczej nie powinny mieć problemu ze zdobyciem dofinansowania. Potwierdzone europejskim certyfikatem projekty są wysoce nowatorskie. Przedsiębiorcy muszą spełnić jedynie kryteria dostępu i dostosować się do wymogów pomocy publicznej.
Akademia Menedżera
Pomysł na to, jak pomóc menedżerom w zarządzaniu innowacjami w firmach, ma Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii (MPiT). W najbliższych miesiącach ruszy nowy instrument dotacyjny z działania 2.21 programu Wiedza Edukacja Rozwój. Organizatorem naboru „Akademia Menedżera Innowacji” będzie PARP. Przeznaczy na konkurs ok. 24 mln zł. Granty pomogą szefom firm i ich pracownikom zdobyć umiejętności biznesowe związane z kreowaniem i wdrażaniem nowinek — od powstawania pomysłów do fazy ich sprzedaży. MPiT pracuje też nad programem, którego celem jest zwiększenie popytu na rodzime innowacje. Projekt ma ujrzeć światło dzienne pod koniec roku.
— Jeżeli na dane przedsięwzięcie B+R czy nowatorskie rozwiązanie nie będzie odpowiedniego zapotrzebowania na naszym rynku, to w sukurs firmom przyjdą usługi doradcze, które pomogą im zaistnieć za granicą — wyjaśnia Beata Lubos, dyrektor departamentu innowacji w MPiT.
Do inwestowania w badania i rozwój oraz uruchamiania produkcji ma zachęcać przedsiębiorców mechanizm Innovation Box. Pozwala on płacić znacząco niższy podatek CIT firmom, które osiągają przychody z komercjalizacji praw własności intelektualnej powstałej w wyniku prac B+R. Projekt ustawy dotyczący zmian w PIT i CIT, który przewiduje wspomniany mechanizm, rząd przyjął pod koniec września.
Ulga B+R
Piotr Dardziński, wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego, nie ma wątpliwości, że inwestycjom w innowacje sprzyja też ulga B+R. Podkreśla, że w 2017 r. liczba firm, które skorzystały z odliczenia, zwiększyła się wobec 2016 r. dwukrotnie. Dzięki temu w kieszeniach przedsiębiorców zostało ok. 0,5 mld zł. Wiceminister spodziewa się, że w tym roku wynik będzie jeszcze lepszy. © Ⓟ