Główne amerykańskie indeksy odnotowały spadki po raz drugi z rzędu. To efekt m.in. wzrostu rentowności amerykańskich obligacji do najwyższego poziomu od 14 miesięcy oraz wyprzedaży akcji technologicznych.
Dow Jones stracił 0,31 proc. i zamknął się z wynikiem 33,066.96 pkt. S&P 500 spadł o 0,32 proc. do 3,958.55 pkt, a Nasdaq Composite o 0,11 proc. do 13,045.39 pkt.
Bazowa rentowność 10-letnich obligacji skarbowych USA wzrosła we wtorek do 1,776 proc., najwyższego poziomu od 14 miesięcy. Rentowność “pięciolatek” wzrosła z kolei do 0,95 proc. i była najwyższa od 13 miesięcy.
Sektory usług użyteczności publicznej, technologii informatycznych i podstawowych artykułów konsumenckich obniżyły wynik S&P 500. Akcje spółek finansowych odbiły się po poniedziałkowym spadku. Zyskiwały m.in. Goldman Sachs, Morgan Stanley, Wells Fargo i PayPal.
Prezydent Joe Biden w przemówieniu zaplanowanym na środę szczegółowo omówi plany ekspansji wydatków rządowych na zmniejszenie nierówności i wzmocnienie infrastruktury. Inwestorzy zastanawiali się, jak te decyzje mogą wpłynąć na kondycję gospodarki. Ich niepokój wzbudził przede wszystkim potencjalny wzrost inflacji.
Indeks zaufania konsumentów Conference Board wzrósł w marcu do 109,7, czyli rocznego maksimum. To efekt wzrostu liczby szczepionek i wypłat czeków o wartości 1400 USD w ramach pakietu bodźców fiskalnych.
Wtorek nie był dobrym dniem dla technologicznych blue chipów. Spadki odnotowały m.in. Amazon (-0,66 proc.), Apple (-1,23 proc.), Facebook (-0,97 proc.), Intel (-1,13 proc.), Microsoft (-1,44 proc.), Netflix (-0,11 proc) i Nvidia (-0.59 proc.). Na ich tle wyróżniała się Tesla, której akcje zdrożały o 3,98 proc.
Kontrakty terminowe na złoto znalazły się pod presją ze względu na wzrost rentowności obligacji i umocnienie dolara. We wtorek staniały o 1,7 proc. do 1683,90 USD za uncję. Ze względu na odblokowanie Kanału Sueskiego i ustanie obaw o dostawy, traciła również ropa. Baryłka WTI kosztowała o 1,6 proc. mniej niż w poniedziałek - 60,55 USD.