Spadek wyniku handlowego, rezerwy na odprawy, rosnące koszty ryzyka kredytowego i drugi kwartał strat.
52 mln zł straty miał Bank BPH po drugim kwartale. Po pierwszym też był na minusie — 34 mln zł. Przyczyny ujemnego wyniku są podobne i wtedy, i teraz: rezerwy na zwalnianych pracowników i koszty ryzyka. Z tym że ten drugi czynnik ważył w II kw. więcej. Na koniec czerwca odpisy stanowiły 1,15 proc. portfela, podczas gdy trzy miesiące wcześniej 0,73 proc. Mocniej też spadły przychody.
Bank BPH zachował natomiast na niezmienionym poziomie wynik odsetkowy, za co jednak zapłacił odpływem depozytów, które zmniejszyły się o 3 proc. (kw/kw). Rezygnacja z udziału w wojnie na procenty też kosztuje. Także o 3 proc., ale w górę, poszła wartość portfela kredytowego.
Bardzo ładnie w drugim kwartale zachował się też wynik prowizyjny, wyższy o 21 proc. niż w pierwszym. Bank zachował mocny wskaźnik wypłacalności, który po drugim kwartale wynosił 11,8 proc.