Dwupak wypleni kolesiostwo w spółkach

Jarosław KrólakJarosław Królak
opublikowano: 2012-07-26 00:00

Państwowy Fundusz Majątkowy – taki pomysł na odpolitycznienie spółek proponują biznesowe tuzy

Od ujawnienia przez „Puls Biznesu” nagrań Serafina i wybuchu tzw. afery taśmowej trwa ożywiona dyskusja nad skutecznym sposobem oczyszczenia spółek skarbu państwa oraz agencji i instytucji państwowych z „kolesiów” i politycznych nominatów.

Premier Donald Tusk zapowiedział już powrót do projektu tzw. Komitetu Nominacyjnego, który ma powoływać profesjonalistów do rad nadzorczych spółek państwowych. To byłaby jednak tylko część reformy. Tuzy polskiego życia gospodarczego proponują premierowi równoczesne wdrożenie wizjonerskiego projektu tzw. Państwowego Funduszu Majątkowego.

— Do takiego państwowego holdingu wnoszone byłyby akcje największych i najważniejszych spółek skarbu państwa, które nie są przeznaczone do prywatyzacji. Dzięki takiemu rozwiązaniu byłaby szansa na pełną profesjonalizację zarządzania spółkami kluczowymi i skupienie nad nimi nadzoru w jednym miejscu, np. w resorcie skarbu — mówi Janusz Lewandowski, były minister przekształceń własnościowych, obecnie komisarz ds. programowania finansowego i budżetu w Komisji Europejskiej.

Jednym z głównych źródeł patologii, co pokazała afera taśmowa, jest rozproszenie nadzoru nad spółkami z udziałem skarbu państwa po wielu resortach, co sprzyja niejasnym nominacjom, utrudnia egzekwowanie ładu korporacyjnego i zwiększanie wartości spółek.

Wicher zmian

Koncepcja utworzenia Państwowego Funduszu Majątkowego pojawiła się w 2011 r. Wtedy nie wyszła poza dyskusje akademickie. Powróciła z impetem podczas Europejskiego Kongresu Finansowego, który odbył się w Sopocie dwa miesiące temu. Kongres rekomendował rządowi utworzenie funduszu narodowego, skupiającego wartościowe aktywa skarbu państwa (akcje spółek i ich nieruchomości).

Fundusz taki byłby gwarantem inwestycji z udziałem biznesu w formule partnerstwa publiczno-prywatnego, szczególnie w projekty infrastrukturalne. Pod tą rekomendacją podpisało się 29 czołowych postaci polskiego życia gospodarczego (lista w ramce). Taśmy Serafina stworzyły lepszy grunt pod tę reformę.

— Realizacji koncepcji funduszu państwowego sprzyja obecna sytuacja polityczna, która wymusza pilną reformę zarządzania, nadzorowania spółek skarbu państwa, ich odpolitycznienia oraz wykorzystania aktywów państwa. Do jej wdrożenia potrzebna jest jednak wola polityczna rządzących — mówi prof. Lech Pawłowicz, dyrektor Gdańskiej Akademii Bankowej. Jego zdaniem, wartość niewykorzystywanych aktywów skarbu państwa to co najmniej 200 mld zł.

Podatny grunt

Na razie tematem narodowego funduszu rząd się nie zajmuje.

— To hipotetyczny scenariusz, który wymaga dalszych analiz — mówi Magdalena Kobos, rzeczniczka resortu. Coś jednak zaczyna kiełkować w łonie rządu.

— Fundusze narodowe działają z powodzeniem w wielu krajach. Z punktu widzenia biznesowego, formuła funduszu narodowego jest jak najbardziej uzasadniona. W Polsce dotychczas niestety nie zaistniała na poziomie politycznym. Uważam, że najwyższy na to czas — mówi osoba z otoczenia premiera. Pozytywnie o utworzeniu narodowego funduszu majątkowego wypowiada się Michał Chyczewski, były wiceminister skarbu.

— Wniesienie do narodowego funduszu kluczowych spółek notowanych na giełdzie, płynnych i generujących dywidendy, umożliwiłoby efektywne i długoterminowe zarządzanie wartością całego portfela. Kluczowe kierunki działania funduszu powinny być przyjmowane przez rząd, jednak ich realizacją, w tym bieżącym nadzorem nad spółkami, zajmowaliby się profesjonalni zarządzający, odpowiedzialni przed rządem za wyniki — mówi Michał Chyczewski.

Pod pomysłem funduszu obiema rękami podpisuje się Andrzej S. Nartowski, prezes Polskiego Instytutu Dyrektorów.

— Gwarancją porządnego zarządzania spółkami kluczowymi wniesionymi do funduszu byłby kilkuosobowy zarząd, złożony z apolitycznych i profesjonalnych menedżerów. Rada nadzorcza mogłaby być powoływana przez premiera. Nad najlepszym majątkiem państwowym musi być nadzór rządu — mówi prezes Nartowski.

Jacek Socha, były minister skarbu, obecnie wiceprezes PwC, twierdzi, że najlepszym sposobem uzdrowienia sytuacji byłaby prywatyzacja, ale…

— Skoro wszystkiego rządzący nie chcą lub nie mogą sprywatyzować, to powołanie narodowego funduszu ma uzasadnienie. Pamiętajmy jednak, że na czele prywatnych funduszy inwestycyjnych stoją dobrze wynagradzani menedżerowie. Członkowie zarządu funduszu narodowego także musieliby odpowiednio dużo zarabiać, aby radzili sobie z pokładanymi w nich oczekiwaniami — zauważa Jacek Socha.

Małgorzata Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan, obawia się politycznego oporu wobec koncepcji funduszu państwowego. — W pełni popieram tę inicjatywę, gdyż daje ona nadzieję na lepsze zarządzanie i odpolitycznienie spółek skarbu. Spodziewam się jednak silnego oporu opozycji. Rząd powinien jednak odważnie zabrać się do profesjonalizacji zarządzania spółkami i utworzenia państwowego funduszu majątkowego — mówi Małgorzata Krzysztoszek.

Korzyści z funduszu państwowego

  • odpolitycznienie zarządów i rad nadzorczych spółek skarbu państwa
  • lepsze zarządzanie wartością tych spółek (efekt — wysokie stopy zwrotu dla wszystkich akcjonariuszy)
  • zwiększenie atrakcyjności inwestycyjnej spółek wsparcie rozwoju infrastruktury, głównie transportowej i energetycznej
  • zwiększenie atrakcyjności inwestycyjnej projektów infrastrukturalnych dla kapitału prywatnego
  • umożliwienie wykupu akcji banków polskich w sytuacji zagrożenia stabilności krajowego systemu finansowego
  • częściowe zaspokajanie roszczeń reprywatyzacyjnych (z Funduszu Nieruchomości)

 Jak to robi świat

Na świecie działa około 50 państwowych funduszy majątkowych. Szacuje się, że łączna wartość aktywów, którymi zarządzają zbliża się do 5 bln USD (10 razy więcej niż polski PKB). Większość tego typu funduszy pochodzi z krajów Bliskiego Wschodu i Azji Wschodniej. Najczęstszym źródłem ich finansowania są dochody państw z eksportu surowców oraz z rezerw walutowych. Największy na świecie jest fundusz norweski, zarządzający aktywami o wartości ponad 0,5 bln USD (posiada udziały m.in. w polskich spółkach z indeksu WIG20). Fundusz francuski ma na celu kreowanie czempionów, więc inwestuje w krajowe spółki przyszłościowe, często z sektora małych i średnich firm. Fundusz rosyjski inwestuje w strategiczne gałęzie rosyjskiej gospodarki. W Irlandii rząd raz w roku wpłaca państwowemu funduszowi równowartość 1 proc. PKB. W Panamie rząd planuje przekazywać funduszowi część wpływów z Kanału Panamskiego. Państwowe fundusze majątkowe mają wkrótce powstać m.in. w Nigerii, Mauretanii, Peru i Mongolii.

Źródło: Fundacja Republikańska

Oni się pod tym podpisali*

Jan Krzysztof Bielecki, szef Rady Gospodarczej przy Premierze

Mikołaj Budzanowski, minister skarbu państwa

Beata Stelmach, wiceminister spraw zagranicznych

Maciej Grabowski, wiceminister finansów

Andrzej Jakubiak, przewodniczący KNF

Wojciech Kwaśniak, wiceprzewodniczący KNF

Andrzej Raczko, członek zarządu NBP

Olgierd Dziekoński, sekretarz stanu w kancelarii prezydenta RP

Jacek Krawiec, prezes Orlenu

Krzysztof Kilian, prezes PGE

Ludwik Sobolewski, prezes GPW

Mirosław Kachniewski, prezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych

Dariusz Daniluk, prezes BGK

Andrzej S. Nartowski, prezes Polskiego Instytutu Dyrektorów

Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP

Luigi Lovaglio, prezes Banku Pekao SA

Mateusz Morawiecki, prezes BZ WBK

Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich

Duleep Aluwihare, partner zarządzający Ernst & Young

Mirosław Bieliński, prezes ENERGA

Michał Chyczewski, partner MCI Management (były wiceminister skarbu)

Jerzy Gajewski, prezes NDI

Bogusław Grabowski, prezes Skarbiec Holding

Grażyna Piotrowska-Oliwa, prezes PGNiG

Michał Krupiński, dyrektor zarządzający Merrill Lynch Polska

Zbigniew Okoński, prezes Polskiego Związku Firm Deweloperskich

Leszek Pawłowicz, dyrektor Gdańskiej Akademii Bankowej

Michał Stępniewski, członek zarządu KDPW

Andrzej Ścisłowski, partner zarządzający KPMG

* członkowie Rady Programowej Europejskiego Kongresu Finansowego, Sopot maj 2012 r.