Minął już rok od wizyty Władimira Putina w Warszawie. Wizyta prezydenta Rosji miała przynieść przełom w biznesie. A jak jest? Grupa Zasady nie rozpoczęła montażu aut w Kaliningradzie, Atlas boryka się z oszustwami i biurokracją, rozmowy o gazie, jak trwały, tak trwają. Pociesza tylko wzrost naszego eksportu do Rosji, ale żadna w tym zasługa polityków.
Motoryzacja
Minął już rok od czasu, gdy w trakcie II Forum Gospodarczego Polska-Rosja grupa Zasada (wraz z zależnymi od niej firmami Autosan i Polskie Autobusy) podpisała porozumienie z rosyjskim holdingiem motoryzacyjnym AWTOTOR w sprawie wspólnego montażu autobusów. Planowano wtedy, że na terenie specjalnej strefy ekonomicznej w Kaliningradzie będzie powstawało rocznie około 1000 pojazdów marki Autosan. Później mówiono o autobusach i trolejbusach Jelcz, też należących do stajni Zasady. Niestety, mimo wybudowania hali montaż nie ruszył. Na przeszkodzie stanął m. in. brak zamówień na rynku rosyjskim. Rozmowy między sygnatariuszami ubiegłorocznego porozumienia trwają jednak nadal. Przedstawiciele grupy Zasada przekonują, że na dniach uda się sfinalizować porozumienie z potencjalnym kupcem, a montaż ruszy w pierwszym kwartale tego roku.
Paliwa
Przez cały ubiegły rok ani Polska, ani Rosja nie mogły się dogadać w szeroko rozumianych kwestiach paliwowych. Sztandarowych przykładem jest sprawa dostaw gazu. Dla naszego kraju Rosja jest jego głównym dostawcą. W ubiegłym roku Polska dążyła do zmniejszenia limitów zakupów, bo kilka lat temu przeszarżowano z szacunkami zużycia tego surowca. Rozmowy trwają do tej pory, a dziś w tej sprawie w Moskwie prowadzić będzie negocjacje Marek Pol, wiceminister infrastruktury.
Inną sprawą była kwestia ewentualnego wejścia Łukoila do prywatyzowanej Rafinerii Gdańskiej. Byłaby to pierwsza, tak wielka inwestycja rosyjskiej spółki na naszym rynku. Transakcja nie doszła jednak do skutku, bo podobno ryzyko polityczne tej transakcji było zbyt duże.
Turystyka
Od stycznia obowiązuje umowa o współpracy Polski i Rosji w dziedzinie turystyki.
— Wzrosła nasza aktywność promocyjna — ukazały się reklamy w gazetach, polskie biura podróży miały największą od lat obecność na targach turystycznych w Moskwie. Nigdy nie dzieje się jednak tak, że zwiększenie obecności turystycznej daje natychmiastowe efekty. Jednak już w drugiej połowie ubiegłego roku turystów z Rosji było więcej niż wcześniej — mówi Małgorzata Mika-Bryska z Departamentu Turystyki w Ministerstwie Gospodarki.
Rzeczywiście: o ile w pierwszym kwartale ubiegłego roku przyjechało do Polski o 8 proc. mniej Rosjan niż w analogicznym okresie 2001 r., to już w drugim i trzecim kwartale różnica wynosiła 1 proc. — wynika z badań Instytutu Turystyki. Ale po 11 miesiącach bilans wyniósł -8 proc., podczas gdy w przypadku niektórych krajów były wzrosty (Bułgaria, Rumunia, Chorwacja, Korea Południowa — o ponad 20 proc.).
O handlu, prawie i budownictwie przeczytasz w środowym „Pulsie Biznesu”. Z gazety poznasz także opinie przedsiębiorców na temat wzajemnych stosunków z Rosją. Zapraszamy do lektury!