Badanie przeprowadzone w okresie ostatnich dwóch tygodni pokazało, że eksperci oczekują Stoxx 600 na poziomie 375 pkt. na koniec roku. Obecnie paneuropejski indeks ma wartość 370,5 pkt. Oznaczałoby to spadek europejskiego rynku akcji o 10 proc. w całym roku, co kontrastuje z sytuacją na giełdach w USA, gdzie S&P500, po spektakularnym odbiciu od dołka w marcu poprawiał na ostatnich sesjach historyczne maksimum i jest o ponad 6 proc. wyżej niż na koniec 2019 roku.

Reuters przypomina, że jeszcze miesiąc temu powszechnie uważano, że akcje spółek z eurolandu będą lepszą inwestycją niż amerykańskich za sprawą uruchomienia wartego 750 mld EUR funduszu odbudowy. Wskazywano także na większą niepewność w USA z powodu zbliżających się wyborów prezydenckich, a także rosnącej liczby zakażeń koronawirusem. Reuters twierdzi, że nastroje zmieniły ostatnie dane makro, wskazujące na osłabienie dynamiki poprawy sytuacji w Europie i jej wzmocnienie w USA.
Uczestnicy badania nie oczekują wyraźnej poprawy na europejskich rynkach akcji także w przyszłym roku. Prognozują przeciętnie, że na koniec 2021 roku Stoxx 600 sięgnie 410 pkt. Oznaczałoby to wzrost o ponad 9 proc., ale to wciąż wyraźnie niższa wartość indeksu od notowanej 19 lutego, kiedy przed wybuchem pandemii osiągnął rekordowe 433,9 pkt. Niespełna miesiąc później znajdował się na poziomie 268,57 pkt.