Eksport Japonii wzrósł czwarty miesiąc z rzędu, głównie dzięki słabemu jenowi

Tadeusz Stasiuk, Bloomberg
opublikowano: 2024-04-17 06:17

W marcu nadal rosła wartość japońskiego eksportu. Wsparty został zwiększonymi dostawami do Chin oraz bezprecedensowym osłabieniem jena. Pozwoliło to trzeciej pod względem gospodarce świata zrównoważyć słabość wewnętrznego popytu.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Jak wynika z danych ministerstwa finansów, w marcu 2024 r. eksport Japonii odnotował czwarty z rzędu wzrost, zwiększając się o 7,3 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Co prawda dynamika zwyżki nieco wyhamowała wobec sięgającego 7,8 proc. wzrostu w lutym, niemniej odczyt był lepszy od oczekiwań ekonomistów. Mediana ich prognoz sugerowała bowiem zmianę o 7 proc.

Tymczasem spory spadek stał się udziałem importu. Ten bowiem skurczył się w marcu o 4,9 proc. odwracając lutowy wzrost o 0,5 proc. W tym przypadku spodziewano się spadku rzędu 4,7-5,0 proc. Dowodzi to znaczącego ograniczenia popytu krajowego, co z kolei wynika w dużej mierze z ogromnej słabości jena, która znacząco podraża koszty importu i wpływa na inflację.

W rezultacie w marcu br. Japonia odnotowała nadwyżkę handlową w kwocie 366,5 mld jenów, wyższą od oczekiwanych 300 mld. W lutym Kraj Kwitnącej Wiśni zarejestrował sięgający 377,8 mld jenów deficyt.

Dane resortu finansów wskazują, że w marcu jen osiągał średnią cenę 149,45 za dolara, o 10,7 proc. słabszą niż 134,97 w roku poprzednim. Pomogło to zwiększyć wartość niektórych przesyłek wyrażoną w jenach. W ujęciu wolumenowym eksport skurczył się bowiem o 2,1 proc.

Wśród branż przewodzących eksportowi była motoryzacyjna oraz sektory półprzewodników i części elektronicznych.

Znacząco, bo o 12,6 proc. zwiększyły się dostawy do Chin, które zwiększyły dynamikę wzrostu z 2,5 proc. w lutym. Tymczasem japoński eksport do USA i Europy odnotował wolniejszy wzrost odpowiednio o 8,5 i 3,0 proc.