Elektryczne przyspieszenie w wypożyczalniach aut

Marcin BołtrykMarcin Bołtryk
opublikowano: 2025-07-23 20:00

Unia Europejska chce zakazać kupowania dużym klientom nowych samochodów spalinowych pięć lat przed 2035 r., gdy ograniczenie obejmie cały rynek. Branża ma długą listę kontrargumentów.

przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jakie plany względem wypożyczalni aut o flot ma Komisja Europejska
  • jak do tych planów odnoszą się same wypożyczalnie
  • jak przyspieszona elektryfikacja flot wypożyczalni może odmienić rynek rent a car
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Niemiecki "Bild am Sonntag" poinformował o trwających w Komisji Europejskiej pracach nad wprowadzeniem zakazu zakupu nowych samochodów z silnikami spalinowymi dla wypożyczalni samochodów oraz dużych flot. Podczas gdy taki zakaz ma zostać wprowadzony na terenie UE w 2035 r., floty i wypożyczalnie mają zostać nim objęte już w 2030 r. Tygodnik twierdzi, że uzyskał w Brukseli potwierdzenie, iż prace trwają. Unia Europejska nie podała jednak szczegółów.

Pomysł nie jest nowy – w marcu 2025 r. KE ogłosiła projekt przepisów mających na celu zwiększenie udziału pojazdów elektrycznych we flotach firmowych w ramach działań wspierających europejski przemysł motoryzacyjny. Na początku lipca 2025 r. firmy, których to dotyczy, sygnalizowały już, że rozważane są poziomy: 75 proc. do 2027 r. i 100 proc. do 2030 r.

Gdyby opisywane pomysły weszły w życie, miałyby wpływ na znaczną część rynku nowych samochodów. Około 60 proc. wszystkich nowych rejestracji w UE przypada na klientów flotowych i wypożyczalnie, podczas gdy około 40 proc. nabywają klienci indywidualni.

Komisja Europejska ma przedstawić konkretną propozycję pod koniec lata. Miałoby to zapoczątkować proces legislacyjny w Parlamencie Europejskim. Do decyzji zatem droga jeszcze długa, ale opór już narasta.

Cytowany przez "Bild am Sonntag" niemiecki europoseł Markus Ferber (CSU) wezwał wręcz do porzucenia tych planów. Richard Knubben, dyrektor generalny Leaseurope, europejskiej organizacji zrzeszającej stowarzyszenia leasingowe, ostrzegał, że przepisy są „tylnymi drzwiami” de facto przesuwającymi na wcześniejszy termin ograniczenia zapowiedziane na 2035 r.

Stan (nie)gotowości

Podstawowe pytanie brzmi: czy rynek Rent a Car jest gotowy na wdrożenie planu Brukseli?

Branża wskazuje na kilka podstawowych problemów, a głównym z nich jest infrastruktura ładowania. O ile w dużych europejskich miastach sytuacja wygląda nieźle, o tyle już w turystycznych lokalizacjach, gdzie funkcjonuje znaczna część wypożyczalni, jest znacznie gorzej. Jako przykład podawane są greckie wyspy, gdzie punktów ładowania jest niewiele, bo do inwestycji zniechęca operatorów sezonowość.

– Zdajemy sobie sprawę z tego, że UE ma długofalowe cele klimatyczne, które sukcesywnie wdraża we wszystkich państwach członkowskich. Jednak propozycja wprowadzenia obowiązku zakupu wyłącznie aut elektrycznych do flot już od 2030 r. może przynieść skutki odwrotne do zamierzonych - mówi Łukasz Żurek, prezes SIXT Polska.

Podkreśla, że infrastruktura ładowania, szczególnie poza dużymi miastami, wciąż jest niewystarczająca.

- Klienci, mając dostęp jedynie do aut elektrycznych i znając ich ograniczenia, po prostu nie będą tak chętnie jak obecnie korzystać z oferty firm Rent a Car. Dodatkowo ceny elektryków znacząco przewyższają ceny pojazdów spalinowych, co może przełożyć się na wyższe koszty usług dla klientów i wolniejsze tempo elektryfikacji rynku. W efekcie działanie, które ma zwiększyć liczbę samochodów na prąd na drogach, wprowadzone zbyt szybko – może ten cel opóźnić – tłumaczy Łukasz Żurek.

Stara flota

Nasi rozmówcy wskazują, że zakaz kupowania do flot nowych aut innych niż elektryczne może doprowadzić do wydłużania okresu eksploatacji samochodów spalinowych, co negatywnie przełoży się na bezpieczeństwo.

– Usługi Rent a Car są odpowiedzią rynku na potrzeby klientów, w dużej mierze klientów indywidualnych, wypożyczających auta jako narzędzie do realizacji swoich wakacyjnych czy weekendowych planów wyjazdowych. Obserwując preferencje klientów, widzimy, że cenią oni sobie komfort i możliwość bezproblemowego przemieszczenia się z punktu A do punktu B, często oddalonych o setki kilometrów. Przy obecnej infrastrukturze ładowania oraz zasięgu aut, samochody elektryczne nie są naturalnym wyborem – wskazuje Anna Jastrząb, członek zarządu w firmie Panek.

Dodaje, że proponowana legislacja w wielu aspektach wpłynie na funkcjonowanie branży.

– Biorąc pod uwagę, że średni wiek pojazdów działających w dużych sieciach wypożyczalni to około 12–18 miesięcy, samo przejście na w pełni elektryczne auta nie powinno stanowić większego problemu logistycznego. Efekty tej legislacji będą dużo wyraźniejsze w kontekście szerszego ekosystemu biznesowego współpracującego z branżą Rent a Car. Na przykład dostawców aut, serwisów z kompetencjami do obsługi samochodów elektrycznych czy dostawców infrastruktury, takich jak operatorzy stacji ładowania – mówi Anna Jastrząb.

Jej zdaniem zmiany mogą też spowodować dynamiczny wzrost sprzedaży aut chińskich producentów – głównie ze względu na ceny.

Europejska niejednorodność
Jan Wiśniewski
dyrektor Centrum Badań i Analiz, PSNM

Plany Komisji Europejskiej dotyczące flot i wypożyczalni korespondują z wcześniej obranym kierunkiem. Wraz z ambitnymi celami i obowiązkami powinny jednak podążać odpowiednie instrumenty wsparcia. Obecnie państwa członkowskie Europy Zachodniej są znacznie lepiej przygotowane na masowe wprowadzenie tego typu regulacji, zwłaszcza w obszarze infrastrukturalnym. Nasz region Europy ma jeszcze wiele do nadrobienia i Polska nie jest tu wyjątkiem. Obecnie posiadamy ok. 10 tys. ogólnodostępnych punktów, ale zagęszczenie infrastruktury jest niskie, zwłaszcza wzdłuż europejskiej sieci transportowej TEN-T. W rezultacie poziom realizacji obowiązków wynikających z rozporządzenia AFIR [to unijne przepisy dotyczące rozwoju infrastruktury paliw alternatywnych - red.] w wielu kategoriach jest zbliżony do 0 proc.

Zachowując ostrożny optymizm wobec propozycji Komisji, musimy podkreślić, że wpływ planowanych obowiązków na dalszy rozwój sektora e-mobility będzie uzależniony od stopnia dostosowania szczegółowych rozwiązań do krajowych realiów oraz skutecznego wsparcia infrastrukturalnego i systemowego dla mniej zaawansowanych rynków.