Nabór aplikacji w wartym ponad 5 mld zł programie pomocowym właśnie ruszył. Chętnych nie zabraknie.
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Morskiej (NFOŚiGM) uruchomił niedawno testową platformę do składania przez firmy energochłonne wniosków o wsparcie. Teraz firmy energochłonne mogą wysyłać już prawdziwe wnioski. O pomoc mogą wystąpić podmioty, które ucierpiały finansowo w wyniku wzrostu cen energii i gazu, wywołanego atakiem Rosji na Ukrainę. Paweł Mirowski, wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, który przyjmuje aplikacje, informuje, że termin ich złożenia upływa 22 lutego. Waldemar Buda, wiceminister rozwoju i technologii informuje, że w tym roku zostanie ogłoszony jeszcze jeden program wsparcia firm energochłonnych.
W bieżącym już na starcie wnioski wypełniło około stu podmiotów. O wsparcie mogą ubiegać się podmioty, których koszty zakupu energii elektrycznej i gazu ziemnego stanowiły co najmniej 3 proc. wartości produkcji w 2021 r. lub 6 proc. w pierwszej połowie 2022 r. Muszą także wykazać, że od lutego do grudnia 2022 r. mieli koszty zakupu energii czy gazu co najmniej 50 proc. wyższe od średniej z 2021 r.
Może być nawet tysiąc chętnych
- Można otrzymać do 2 mln EUR za 2022 r. i drugie tyle za 2023. Firmy z naszej branży przygotowują już wnioski. Na razie trudno ocenić, czy uda się uzyskać pełne wsparcie, czy też chętnych będzie tak wielu, że konieczna będzie redukcja – mówi Krzysztof Kieres, przewodniczący Stowarzyszenia Producentów Cementu (SPC).
Łącznie na pomoc jest 5 mld zł. Rządowi urzędnicy zakładają, że skorzystać może nawet tysiąc podmiotów, m.in. z branży stalowej i cementowej, produkcji płytek ceramicznych, papieru, szkła, nawozów, płyt drewnianych i arkuszy fornirowych do wyrobu mebli. Kiedy w ubiegłym roku na podstawie unijnych wytycznych przygotowywano polskie przepisy, nie przewidywano wsparcia dla cementowni. Po konsultacjach w kraju i w Brukseli udało się jednak dopisać je do listy.
Warunki są bardziej korzystne dla firm
W trakcie prac nad programem zmianie uległy też ogólne warunki kwalifikacji. Początkowo możliwość ubiegania się o wsparcie miały uzyskać tylko firmy notujące ujemny wskaźnik EBITDA. Ostatecznie jednak rozszerzono grono potencjalnych beneficjentów. Żeby wystąpić o pomoc, wystarczy wykazać spadek EBITDA o co najmniej 40 proc. między 2021 a 2022 rokiem albo między drugim półroczem 2021 a drugim półroczem 2022.
Wśród firm, które dzięki tej zmianie mogą uzyskać pomoc, jest np. Cognor, choć pojawiają się wątpliwości, czy nie przeszkodzi w tym kontrakt na dostawę energii i gazu po stałej cenie. Dzięki niemu w ubiegłym roku firma zarabiała nawet na sprzedaży tych mediów. Mogła sobie na to pozwolić m.in. dzięki zamykaniu niektórych linii do modernizacji czy zmianie harmonogramu produkcji. Ostatnio energia potaniała, firmy mogły ją kupić za 500-600 zł. Na przyszły rok dostają oferty na poziomie około 600 zł. Cognor natomiast wciąż płaci znacznie taniej – około 230 zł za MWh. Firma jest przekonana, że spełnia kryteria uzyskania wsparcia.
- Według obecnych analiz kwalifikujemy się do pomocy w wysokości 4 mln EUR. Zamierzamy z niej skorzystać – mówi Krzysztof Zoła, członek zarządu Cognoru.
Podkreśla, że ta kwota nie pokryje wszystkich kosztów związanych ze wzrostem cen. Rządowi urzędnicy podkreślają jednak, że istnieje możliwość zwiększenia kwoty wsparcia nawet do 50 mln EUR na grupę kapitałową.
Podpis: Katarzyna Kapczyńska
