Energoinstal, jeden z czołowych krajowych producentów kotłów przemysłowych, do końca lipca miał przejąć spółkę działającą w budownictwie przemysłowym.
– Wszystko jest przygotowane do tej transakcji. Niewielkie opóźnienie jest efektem urlopów. Zapewniam, że do końca przyszłego tygodnia dopniemy akwizycję – obiecuje Stanisław Więcek, prezes Energoinstalu.
Przejmowany podmiot ma 100 mln zł rocznych obrotów i specjalizuje się w robotach żelbetonowych oraz w konstrukcjach stalowych. Prezes zapewnia, że jest to rentowna firma.
Do końca roku spółka może również pochwalić się zakupem spółki montażowej i biura projektowego.
– Rozmowy trwają – dodaje prezes.
Przejęcia będą sfinansowane z zeszłorocznej emisji. Z uzyskanych 65 mln zł spółka do dyspozycji ma jeszcze 20-25 mln zł.
W czwartek Energoinstal poda kwartalne wyniki.
– Spółka idzie do przodu, jednak wyniki nie będą tego odzwierciedlać. Powodem jest umacniający się złoty, co negatywnie wpływa na rentowność – mówi prezes Więcek.
Ponad 90 proc. przychodów Energoinstalu stanowi eksport. Pierwszy kwartał zamknął się skonsolidowanym zyskiem netto wysokości 2,1 mln zł i 26 mln zł przychodów.