Euro staje się coraz bardziej atrakcyjne
Ernst Welteke, prezes Bundesbanku, powiedział, że po niespodziewanej redukcji stóp procentowych 17 września polityka Europejskiego Banku Centralnego powróci do normalności. Oznacza to, że na posiedzeniu ECB 11 października nie dojdzie prawdopodobnie do obniżki stóp procentowych.
Amerykanie już dziewięciokrotnie obniżali stopy w tym roku i obecnie główna stopa procentowa wynosi za Atlantykiem 2,5 proc., a w Europie — 3,75 proc. To przyciąga inwestorów — gotówka płynie ze Stanów Zjednoczonych i Japonii, które są zagrożone recesją.
— Recesja jest już pewna w Stanach Zjednoczonych, a sytuacja gospodarcza Japonii wygląda okropnie — mówi Tony Dolphin, jeden z menedżerów Henderson Investors, funduszu obracającego na rynku obligacji 25 mld GBP (152,5 mld zł).
W Europie wzrost PKB przewidywany jest na 1,8 proc. Najsłabiej jednak wygląda sytuacja Niemiec.
— Będziemy mieć sporo szczęścia, jeżeli uda nam się osiągnąć 0,8 proc. W trzecim kwartale wzrost gospodarczy Niemiec będzie niewiele wyższy od zera, licząc kwartał do kwartału — ocenia Ernst Welteke.
Nie wierzy on w groźbę deflacji, a wręcz spodziewa się w Eurolandzie sezonowego wzrostu cen.