Europa pogoni telekomy
UE planuje zmniejszenie opłat za lokalne połączenia
Unia Europejska chce zmniejszyć dystans, jaki dzieli ją od Stanów Zjednoczonych w rozwoju handlu elektronicznego. Kluczem do sukcesu ma być obniżenie opłat za lokalne połączenia telefoniczne, które ponoszą internauci, by się dostać do sieci. Jednak już pierwsze próby wprowadzenia zaleceń Unii w życie pokazują, że nie będzie to łatwe.
W większości krajów Unii, podobnie jak w Polsce, dostęp do Internetu jest drogi i mało efektywny. W rezultacie w krajach europejskich korzysta z sieci niewiele ponad 10 procent obywateli, podczas gdy w Stanach Zjednoczonych współczynnik ten waha się od 30 do 50 proc. Odbija się to negatywnie na rozwoju handlu elektronicznego w Europie.
BT się gniewa
Komisja Europejska zapowiedziała niedawno, że będzie wpływać na kraje członkowskie, by te z kolei zmusiły narodowe telekomy do obniżenia opłat za dostęp do Internetu. Jeżeli nieformalne naciski nie przyniosą rezultatu, komisja pod koniec tego roku gotowa jest wprowadzić formalną dyrektywę w tej sprawie. Brytyjski minister skarbu Gordon Brown na spotkaniu z finansistami wezwał British Telecom do szybkiego obniżenia opłat dla użytkowników Internetu. W Wielkiej Brytanii dostęp do sieci ma około 20 procent gospodarstw domowych, a handel elektroniczny prowadzi co dziesiąta firma. BT niemal natychmiast oświadczył, że obniżanie opłat za korzystanie z sieci i deregulacja rynku będzie odbywało się zgodnie z wynegocjowanym wcześniej harmonogramem i rząd nie powinien w ten proces ingerować. Część brytyjskich komentatorów przyznaje, że istotnie ministerstwo skarbu nie ma żadnych prawnych możliwości nacisku na BT.
DT promuje córkę
Decyzję o wprowadzeniu w ciągu pół roku stałej, miesięcznej opłaty za użytkowanie Internetu ogłosił ostatnio Deutsche Telekom (DT). W Niemczech, gdzie dotąd użytkownicy płacili za korzystanie z Internetu według lokalnej taryfy telefonicznej, dostęp do sieci ma około 12 proc. obywateli. Przeciętny Niemiec korzysta z Internetu 12 godzin miesięcznie (podczas gdy Amerykanin 30 godzin). Nowa opłata ma wynosić około 100 DEM (208 zł). Jednak z tej korzystnej oferty będą mogli korzystać wyłącznie abonenci T-Online, spółki córki DT, największego europejskiego providera Internetu.
— Nie leży w naszym interesie oferowanie tych samych warunków innym providerom — powiedział Ulrich Lisek, rzecznik Deutsche Telekom.
Decyzja DT może zdynamizować rozwój handlu elektronicznego w Niemczech. Niewykluczone jednak, że zostanie oprotestowana przez konkurencję, np. AOL Europe, będącą wspólnym przedsięwzięciem American On Line i Bertelsmanna, która zapewne będzie się domagała uzyskania od DT podobnych warunków korzystania z Internetu.
Vat-em w Amazon
Na razie UE próbuje w inny sposób zmniejszyć dominację Amerykanów na rynku e-commerce. Komisja Europejska zastanawia się nad wprowadzeniem podatku VAT na towary sprzedawane przez Internet. Wprowadzając podatek od elektronicznego handlu Europa chce choć w części powstrzymać ekspansję amerykańskich gigantów.