Europa uszczelni przepływ kryptowalut

Karolina WysotaKarolina Wysota
opublikowano: 2021-07-27 20:00

Koniec z praniem pieniędzy i finansowaniem terroryzmu za pośrednictwem giełd. Transfer upodobni się do przekazów pieniężnych.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jakie zmiany w prawie szykuje Komisja Europejska
  • jak wpłyną na biznes kryptowalutowy
  • dlaczego, zdaniem ekspertki, są one nieuniknione

Komisja Europejska (KE) przedstawiła pakiet wniosków ustawodawczych, wzmacniających przepisy dotyczące przeciwdziałania praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu. To element unijnej strategii bezpieczeństw na lata 2020-25. Niektóre propozycje odnoszą się do kryptowalut.

― Branża kryptoaktywów będzie musiała stosować się do tzw. travel rule [z ang. zasada podróży - red.]. Polega ona na identyfikowaniu tożsamości dwóch stron transakcji: inicjatora i beneficjenta. Obecnie dotyczy wyłącznie transferów pieniężnych ― mówi Aleksandra Kopeć, prawniczka specjalizująca się w prawie rynków kapitałowych.

Oznacza to, że biznes, który wyrósł na kryptowalutach (np. giełda lub dostawca portfeli cyfrowych) zostanie zobligowany do ustalenia danych nie tylko swoich klientów, ale również odbiorców kryptoaktywów. Z obserwacji Aleksandry Kopeć, która współpracuje z tego typu podmiotami, wynika, że część giełd (głównie tych, które oferują wymianę kryptoaktywów na waluty fiducjarne lub odwrotnie) przeprowadza procedurę KYC (ang. know your customer, czyli poznaj swojego klienta). Robią to jednak dość powierzchownie w porównaniu z procedurą stosowaną przez regulowane instytucje finansowe. Nowe zasady oznaczają również koniec anonimowych użytkowników portfeli cyfrowych.

― Po zmianie przepisów nie będzie możliwe prowadzenie portfeli cyfrowych dla niezidentyfikowanych użytkowników ― podobnie jak jest dziś w przypadku rachunków bankowych lub maklerskich. Procedura ustalania stron transakcji dotyczącej kryptoaktywów będzie zbliżona do stosowanej dla transferów pieniężnych ― tłumaczy prawniczka.

Aleksandra Kopeć jest zwolenniczką wprowadzenia zasad bezpieczeństwa, ale przeciwniczką zbyt mocnego dokręcania regulacyjnej śruby. Jej zdaniem zmiany prawa będą kosztowne.

― Część przedsiębiorców, głównie mniejszych, nie udźwignie kosztów dostosowania się do nowych wymogów regulacyjnych. Wielokrotnie słyszałam wśród swoich klientów głosy niezadowolenia z powodu zmian w przepisach. To nie oznacza jednak, że uszczelnienie nie jest konieczne. Raporty analityczne firmy Chainalysis wskazują, że zdecydowana większość środków zdefraudowanych w ramach krytpowalutowych oszustw trafia wprost na giełdy z uwagi na brak właściwych zabezpieczeń. Rynek kryptoaktywów się cywilizuje i tego typu regulacje są nieuniknione ― uważa prawniczka.

Przypomina, że takich działań od ponad dwóch lat oczekuje międzynarodowa organizacja FATF ( ang. The Financial Action Task Force, czyli Grupa Specjalna ds. Przeciwdziałania Praniu Pieniędzy). Zdecydowana większość krajów nie zastosowała się jednak jeszcze do tych wymogów.