Zdaniem Alana Greenspana problem, którym boryka się obecnie Europa wynika w dużej mierze z kultury krajów południowych, gdzie w przeciwieństwie do państw skandynawskich, czy Niemiec społeczeństwo niechętnie płaci podatki i nie ma kultury oszczędzania.

- Jeśli euro ma pozostać wiarygodną walutą, członkowie eurolandu muszą postępować w odpowiedzialny sposób, zgodnie z założeniami traktatu z Maastricht. Ale czy można łatwo zmienić kulturę, która jest integralną częścią charakteru narodu - napisał.
Greenspan uważa, że potrzeba czegoś bardziej przerażającego od zachwiania stabilności gospodarczej. Potrzebny jest pakt prowzrostowy, który powstrzyma te szkodliwe zachowania.
- Tylko politycznie zjednoczona strefa euro, czy nawet Europa, może ostatecznie zapewnić silną wspólną walutę – konkluduje.