Nastroje na europejskich rynkach akcji psują spadki na Wall Street, a także słabe dane makro opublikowane w piątek. Rozczarował raport o wymianie handlowej Niemiec w październiku, a szczególnie największy spadek eksportu od 31 miesięcy. Negatywną niespodzianką okazał się również drugi z rzędu miesięczny spadek PKB Wielkiej Brytanii. Nastrojów nie zdołały poprawić „gołębie” wypowiedzi szefa Banku Francji. Francois Villeroy de Galhau z Rady Prezesów EBC zasygnalizował, że trafne jest oczekiwanie rynku na luzowanie polityki pieniężnej o ponad 100 pkt bazowych w przyszłym roku. Rentowność Bundów rośnie jednak w piątek o ok. 3 pkt bazowe i jest najwyższa od trzech tygodni.
Na europejskim rynku akcji podaż przeważa w 11 z 19 głównych segmentach. Najmocniej tanieją spółki ochrony zdrowia (-1,3 proc.), surowcowe (-1,1 proc.) i nieruchomości (-0,8 proc.). Największy popyt jest segmentach spółek motoryzacyjnych (1,3 proc.), ubezpieczeniowych (0,9 proc.) i handlu detalicznego (0,3 proc.).
W Paryżu CAC40 rośnie o 0,2 proc. Rosną kursy 26 z 40 spółek z indeksu. Najmocniej drożeją akcje koncernów motoryzacyjnych Renault (1,9 proc.) i Stellantis (1,4 proc.) oraz dostawcy dóbr luksusowych Kering (1,3 proc.), właściciela m.in. marek Yves Saint Laurent, Gucci i Balenciaga.
We Frankfurcie DAX zwiększa wartość o 0,2 proc. Rosną kursy 21 z 40 niemieckich blue chipów. W piątce najmocniej drożejących spółek są reasekuratorzy: Munich Re (5,6 proc.) i Hannover Rueck (1,7 proc.) oraz koncerny motoryzacyjne Volkswagen (2,2 proc.), BMW (1,8 proc.) i Mercedes-Benz Group (1,3 proc.).
W Londynie FTSE100 rośnie o mniej niż 0,1 proc. Najmocniej rośnie kurs Rentokil Initial (3,6 proc.) z branży środków walki ze szkodnikami. Największy spadek kursu notuje koncern górniczy Anglo American (-1,5 proc.).
