Europejskie giełdy odbijają po decyzji Trumpa

Tadeusz Stasiuk
opublikowano: 2025-05-26 12:01

Europejskie rynki akcji zyskują na wartości w trakcie poniedziałkowej sesji odrabiając straty z ubiegłego tygodnia. Inwestorzy z ulgą przyjęli decyzję prezydenta USA a o odroczeniu wprowadzenia zapowiedzianych 50-proc. ceł na towary z Unii Europejskiej. Największe wzrosty notowały spółki z sektorów motoryzacyjnego i technologicznego.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Paneuropejski indeks STOXX 600 wzrósł o ponad 0,9 proc., niemal całkowicie niwelując spadek z piątkowej sesji. Wówczas indeks zanotował identyczną zniżkę po niespodziewanej zapowiedzi Donalda Trumpa dotyczącej objęcia europejskich towarów 50-procentowymi cłami od 1 czerwca.

Pozytywny zwrot nastąpił w niedzielę, gdy Trump ogłosił "tymczasowe" przesunięcie terminu wprowadzenia taryf do 9 lipca. Decyzja ta zapadła po jego rozmowie z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen, która zaapelowała o więcej czasu na osiągnięcie kompromisu handlowego. Według doniesień, Unia Europejska jest gotowa do zaawansowanych negocjacji.

Najsilniejsze odbicie odnotował niemiecki indeks DAX, rosnąc o około 1,7 proc., natomiast francuski wskaźnik CAC 40 zyskał 1,2 proc. Rynki w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych są w poniedziałek zamknięte z powodu świąt (Wiosenne Święto Bankowe oraz Dzień Pamięci w USA).

Największe korzyści z cofnięcia groźby ceł odniosły spółki z sektora motoryzacyjnego, który jest najbardziej narażony na amerykańskie restrykcje. Indeks samochodów i części motoryzacyjnych wzrósł o 1,1 proc., a notowania gigantów takich jak Stellantis (+2,5 proc.), Mercedes-Benz (+1,9 proc.), BMW (+1,3 proc.) i Volkswagen (+1,4 proc.) odbiły po wcześniejszych spadkach.

Wzrosty odnotowały również spółki luksusowe, wrażliwe na sytuację za Atlantykiem, z Kering, LVMH i Richemont na czele. W kręgu zainteresowania handlujących znalazły się także papiery przedstawicieli sektora bankowego i technologicznego, a także branże lotnicza i obronna.

Wzmocniło się również euro, a inne waluty ryzykowne zyskały na wartości wobec dolara, który wciąż pozostaje pod presją słabnącej kondycji fiskalnej USA.

W najbliższym czasie rynki będą uważnie śledzić wystąpienie prezes Europejskiego Banku Centralnego Christine Lagarde oraz publikację kluczowych danych makroekonomicznych z regionu, które mogą wpłynąć na przyszłe decyzje dotyczące stóp procentowych.