Na początku 2026 r. planowana jest finalizacja połączenia notowanego na NewConnect eo Networks z Euvikiem. Firmą przejmująca jest giełdowa spółka, która dla właścicieli Euvika wyemituje niemal 33 mln akcji (obecnie kapitał eo Networks dzieli się na nieco ponad 2 mln akcji). Tym samym dojdzie do tzw. odwrotnego przejęcia, a na giełdzie pojawi się Euvic, którego największymi akcjonariuszami będą obecni akcjonariusze spółki przejmowanej. Na potrzeby połączenia Euvic został wyceniony na niemal 700 mln zł, a eo Networks na 43 mln zł.
Plan konsolidacji spółek z grupy
Wejście na giełdę ma umożliwić m.in. konsolidację grupy, która była intensywnie rozbudowywana w ostatnich latach. Na pierwszy ogień pójdzie Softiq. Właśnie podpisano list intencyjny w sprawie połączenia spółek.
- Cieszymy się z planów połączenia z Euvikiem - to dla nas naturalny krok w rozwoju, bo prawie od początku działamy w ramach jednej grupy technologicznej. Przy podejmowaniu decyzji o fuzji ważne było dla nas to, że nasze firmy mają bardzo podobne DNA, a kultura organizacyjna zawsze była jednym z największych atutów Softiqa – mówi Andrzej Plachta, wiceprezes i współzałożyciel Softiqa.
- Uważamy, że jest to słuszny kierunek, który wzmocni zarówno nas, jak i Euvika. Działając w ramach grupy Euvic zyskamy większą wiarygodność i rozpoznawalność, która czasami była przeszkodą w niektórych projektach. Po połączniu będziemy odpowiadać w grupie za segment zamówień publicznych i mamy zapewnioną duża autonomię – dodaje Piotr Żurawlow, prezes i współzałożyciel Softiqa.
Wstępny harmonogram zakłada, że do połączenia dojdzie w połowie 2026 r. Dokładny parytetu przy połączeniu jeszcze nie jest znany, ale wstępnie założenia mówią, że będzie to około 1 do 10. Po połączeniu Piotr Żurawlow i Andrzej Plachta maja dołączyć do zarządu Euvika.
- Planowane połącznie z Softiqiem to jeden z pierwszych elementów planu konsolidacji spółek grupy po wejściu na giełdę. Po Softiqu planujemy konsolidację kolejnych podmiotów, w pierwszej kolejności tych, w których mamy największe udziały. Z Softiqiem znamy się i współpracujemy od kilkunastu lat więc to dość naturalny ruch – mówi Wojciech Wolny, prezes Euvika.
Specjaliści od zamówień publicznych
Softiq to spółka założona w 2015 r. przez byłych menedżerów restrukturyzującego się wówczas Sygnity. Od początku koncentrowała się na rynku zamówień publicznych. Obecnie zatrudnia około 320 osób. Poza Polską prowadzi działalność w Niemczech, Islandii czy Wielkiej Brytanii.
- W tym roku zakładamy wzrost wyników rzędu 5-10 proc., czyli przychody powinny przekroczyć 80 mln zł, a zysk wynieść 8-10 mln zł. W przyszłym roku przewidujemy szybsze tempo wzrostu. Nasz portfel zamówień na przyszły rok już przekracza 70 mln zł. Do tego mamy szansę na zdobycie istotnego kontraktu w ZUS – mówi Piotr Żurawlow.
Oferta Softiqa za niemal 100 mln zł pod koniec października została wybrana przez ZUS jako najkorzystniejsza w przetargu na rozwój i utrzymanie portalu PUE. Choć wartość potencjalnego kontraktu przekracza roczne przychody, szef informatycznej firmy jest spokojny o jego realizację.
- W ZUS-ie jesteśmy obecni od lat i pracowaliśmy przy wszystkich istotnych rozszerzeniach PUE od e-Zwolnień, 500+ po świadczenia dla Ukraińców. Także bardzo dobrze znamy ten system i mamy wszelkie kompetencje, by go utrzymywać i rozwijać. Koszty na tym projekcie też mamy dobrze skalkulowane – jesteśmy mniejszą organizacją, mamy mniej kosztów stałych i niższe ceny – dlatego mogliśmy zaproponować niższą cenę od konkurencji – mówi Piotr Żurawlow.
Euvic coraz większy, giełda ma mu pomóc
Euvic to polska firma z obszaru technologicznego. Oferuje usługi z zakresu IT, w tym m.in. projektowanie i wdrażanie oprogramowania, outsourcing IT, usługi chmurowe, integracje systemów, audyty bezpieczeństwa oraz doradztwo IT. Obecnie grupa składa się z ponad 30 spółek, głównie z branży IT. Jest akcjonariuszem kilku giełdowych firm, m.in. Digitree, Proacta. Niebawem do tero grona ma dołączyć Komputronik.
Euvic wcześniej informował, że wejście na GPW ma umożliwić mu budowę programu opcji na akcje dla kluczowych pracowników grupy, a także zwiększyć wiarygodność w oczach kontrahentów. Zapowiedział, że po pojawieniu się na giełdzie chciałby pozyskać kapitał na dużą akwizycję zagraniczną.