Indonezyjska policja ujawniła, że przesłuchuje obecnie dwóch Indonezyjczyków, mogących mieć związek z sobotnimi zamachami na Bali. Wcześniej informowano o poszukiwaniu grupy dziesięciu Pakistańczyków, którzy miesiąc temu przebywali na wyspie i po przesłuchaniu przez policję zostali zwolnieni. Obecnie — jak przyznała policja — nie wiadomo nawet, czy grupa ta nadal przebywa w Indonezji.
Policja potwierdziła też, że w zamachach na Bali użyto materiału wybuchowego typu C-4. Na Bali śledztwo w sprawie zamachów podjęły także ekipy amerykańskiej FBI oraz brytyjskich i australijskich służb specjalnych.
W zamachach zginęło około 200 osób. O jego spowodowanie podejrzewa się organizację radykałów islamskich — Dżimah Islamija — powiązaną z al-Kaidą.