Ministerstwo Finansów (MF) skierowało do konsultacji publicznych projekt obszernej nowelizacji ordynacji podatkowej. Artur Soboń, wiceminister finansów, zapewniał dotychczas, że celem rządu jest uproszczenie systemu podatkowego i ulżenie przedsiębiorcom.
„Propozycje zmian zawarte w tym projekcie służą uproszczeniu procedur podatkowych, zwiększeniu efektywności działania organów podatkowych, poprawie relacji między podatnikami i organami podatkowymi oraz doprecyzowaniu przepisów, których stosowanie budzi wątpliwości” - napisał wiceminister w piśmie przewodnim rozpoczynającym konsultacje projektu.
Eksperci alarmują, że projekt idzie w zupełnie odwrotnym kierunku.
Cel: sięgnięcie do kieszeni firm
- Zmiany korzystne dla przedsiębiorców są kosmetyczne. Niestety natychmiast rzucają się w oczy zmiany niekorzystne. Wśród nich na pierwszy plan wysuwa się pomysł znacznego podniesienia opłat za wydanie wiążącej interpretacji podatkowej. Obecnie wszystkie firmy płacą 40 zł od wniosku. Projekt wprowadza zasadę, że opłata ta nie przekroczy kwoty minimalnego wynagrodzenia, czyli w przyszłym roku 4,3 tys. zł. Jej wysokość minister finansów ustali co roku w rozporządzeniu. W 2024 r. duże firmy mają płacić za jeden wniosek 2,8 tys. zł - co oznacza 70-krotną podwyżkę - średnie 1,4 tys. zł, a małe 400 zł – mówi Przemysław Pruszyński, przewodniczący rady podatkowej Konfederacji Lewiatan.
Rocznie firmy składają kilkadziesiąt tysięcy wniosków o interpretacje.
- Państwo wprowadza niejasne i zagmatwane przepisy podatkowe, a gdy firmy występują o ich interpretację, co jest ogromnie ważne dla bezpieczeństwa ich inwestycji i transakcji, każe sobie słono płacić. Mnóstwa firm nie będzie stać na uzyskanie interpretacji, a często potrzebują ich wiele. Pomysł ten stoi w jawnej sprzeczności z deklarowanym przez MF uproszczeniem systemu podatkowego – podkreśla Przemysław Pruszyński.
Za więcej pieniędzy firmy dostaną od fiskusa... mniej.
- Obecnie interpretacja podatkowa jest ważna do zmiany przepisów. Według projektu ma obowiązywać tylko 5 lat, nawet jeśli przepisy się nie zmienią. Po tym czasie trzeba będzie wystąpić o prolongatę, oczywiście odpłatną. Z automatu mają być uchylone wszystkie interpretacje podatkowe wydane do 2019 r. To oznacza, że firmy będą zmuszone złożyć nowe wnioski i zapłacić za nie według nowego taryfikatora. Pomysł ten wygląda na szukanie pieniędzy w kieszeniach przedsiębiorców. Ponadto jest bardzo groźny dla bezpieczeństwa podatkowego inwestorów. Interpretacja przepadnie po 5 latach, gdy inwestycja nadal może trwać. To bardzo niekorzystne zmiany – mówi Przemysław Pruszyński.
Zasady na papierze
Arkadiusz Pączka, radca prawny i wiceprzewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich, podnosi kolejne wątpliwości.
- Projekt zapisuje kilka tzw. zasad ogólnych. Na przykład zasadę bezstronności, czyli zobowiązanie, że organy skarbowe nie będą kierować się niczyimi interesami. To dziwne, bo przecież ich zadaniem jest kierować się interesem budżetu państwa i zawsze się nim kierowały. Mowa jest też o zasadzie proporcjonalności, czyli braku nadmiernej dolegliwości dla podatników, chociaż w praktyce zawsze obowiązuje fiskalizm, a bardzo często nadmierny. Trudno powiedzieć, czemu ma służyć zapisanie zasad, które i tak pozostaną na papierze – mówi Arkadiusz Pączka.
Przypomina, że niedawno w tzw. konstytucji biznesu rzad również zapisał sporo zasad mających chronić podatników, lecz w praktyce niewiele z tego wynika.
- znaczne podniesienie opłat za wydanie interpretacji podatkowej i zróżnicowanie jej wysokości w zależności od wielkości firmy
- wprowadzenie terminu ważności interpretacji podatkowej (5 lat)
- obowiązek elektronicznego występowania z wnioskiem o wydanie interpretacji indywidualnej dla podmiotów profesjonalnych
- możliwość załatwiania niektórych spraw podatkowych na wniosek podatnika w postępowaniu uproszczonym
- możliwość umorzenia podatku przed terminem jego płatności, bez konieczności oczekiwania na powstanie zaległości podatkowej
- umożliwienie zapłaty podatku za podatnika przez osoby spoza jego najbliższej rodziny do kwoty 5 tys. zł (obecnie do 1 tys. zł)
- zniesienie wymogu składania wniosku o stwierdzenie nadpłaty, gdy wynika ona z korekty deklaracji
- uproszczenie trybu korygowania deklaracji z urzędu przez organ podatkowy w ramach czynności sprawdzających
- zniesienie kompetencji naczelnika urzędu skarbowego do przeprowadzania kontroli podatkowej na rzecz rozszerzenia uprawnień organu podatkowego w ramach czynności sprawdzających
- uszczelnienie systemu przeciwdziałania wykorzystywaniu sektora finansowego do wyłudzeń skarbowych, m.in. poprzez rozszerzenie możliwości dokonywania blokady na nowe kategorie rachunków
- wprowadzenie nowych przesłanek zawieszenia biegu terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego
- doprecyzowanie przepisów o podatkowym następstwie prawnym w odniesieniu do przejęcia lub przeniesienia przedsiębiorstwa podmiotu w restrukturyzacji, o którym mowa w ustawie o BFG
- wprowadzenie kaskadowej odpowiedzialności podatkowej członków zarządu spółki kapitałowej będącej komplementariuszem spółki komandytowej lub spółki komandytowoakcyjnej za zaległości tej spółki komandytowej lub komandytowoakcyjnej
- możliwość dokonania wymiaru zobowiązania podatkowego spółki kapitałowej wykreślonej z rejestru w trakcie postępowania podatkowego w decyzji orzekającej o odpowiedzialności podatkowej członków zarządu za zaległości tych spółek
- wprowadzenie mechanizmu automatycznej waloryzacji wysokości opłaty za wydanie opinii zabezpieczającej
- wprowadzenie nowej instytucji wiążącej informacji klasyfikacyjnej
Źródło: MF, PB