Fotograf zaręczyn z ukrycia (Z CZEGO ŻYJĄ LUDZIE)

AR, Business Insider
opublikowano: 2015-04-25 15:20

Amerykański artysta-amator znalazł niszę, jakiej nie zauważali dotąd jego koledzy po fachu. Stał się specjalistą od fotografii zaręczyn.

Inne teksty z serii Z CZEGO ŻYJĄ LUDZIE znajdziesz >>tutaj

mat. pras Vlad Leto

Jest pierścionek, umówione spotkanie z ukochaną, ale przydałby się jeszcze ktoś, kto zamknie na fotografii tę jedyną w swoim rodzaju chwilę, która ma właśnie nadejść  - gdy kawaler uklęknie na jedno kolano, a ona zaskoczona i wzruszona powie "tak". Pewien fotograf z Nowego Jorku zapewni to drugie - jest gotowy z ukrycia uchwycić okiem obiektywu wyjątkowy moment oświadczyn. 

Praca nie zawsze jest komfortowa. Vlad Leto, z pochodzenia Rosjanin, czasem musi przemykać się ukradkiem przez parki, niepozornie popijać koktajle w restauracjach, a zdarza się i chowanie za drzewami albo czatowanie w krzakach - pisze Business Insider. Efekty tych podchodów są jednak niezapomniane. Zdjęcia zaręczyn dwojga ludzi z portfolio nietypowego "paparazzi" wzruszają i bawią jednocześnie, a dla zakochanych są jedyną w swoim rodzaju pamiątką.

Potajemne zlecenia przychodzą najczęściej od mających poważne zamiary panów, ale czasem pary zgłaszają się wspólnie. Na swojej stronie internetowej fotograf nie publikuje przypadków, gdy oświadczyny nie zakończyły się sukcesem. Ale chętnie chwali się faktem, że na usługę decydują się też.... geje. Vlad Leto deklaruje też, że szlifował fach na ulicach Nowego Jorku, fotografując przypadkowych ludzi. Dziś mówi, że zakochanym parom może robić zdjęcia z zamkniętymi oczami.

W Polsce mamy specjalistów od fotografii ślubnej, chrzcin i komunii. Od niedawna na rynku nie brakuje też ofert fotografów specjalizujących się zdjęciach nowo narodzonych dzieci. Ale nikt chyba jeszcze nie wpadł na pomysł, żeby robić profesjonalne zdjęcia z ukrycia świeżym narzeczonym. Wydaje się nieprawdopodobne w czasach, gdy niemal każda wyjątkowa chwila życia jest dokumentowana na selfie ze smartfona, prawda? Selfie to jednak tylko amatorszczyzna.

 PRZECZYTAJ INNE TEKSTY Z SERII "Z CZEGO ŻYJĄ LUDZIE">>