Minister finansów Bruno Le Maire zapewnił jednocześnie, że nadal dostrzega możliwość kompromisu, który pozwoliłby uniknąć transatlantyckiej wojny handlowej.

- Jeśli nie dojdzie do kompromisu, będziemy kontynuowali wprowadzenie podatku – zadeklarował francuski minister. – Jeśli dojdzie do sankcji USA za nasz podatek, który nie jest dyskryminujący i uderzy także firmy z Chin i Europy, możemy liczyć na wsparcie Komisji Europejskiej i innych państw Unii Europejskiej. Jeśli zostaną nałożone na Francję sankcje, Unia Europejska zareaguje szybko i zdecydowanie – dodał.
Administracja Donalda Trumpa zagroziła nałożeniem sankcji na wart 2,4 mld USD import francuskich produktów jeśli Francja wprowadzi podatek od usług cyfrowych od ich największych dostawców, m.in. Google, Apple, Facebooka i Amazon.