Front Jedności Biznesu wskazuje na Platformę

Jacek Zalewski
opublikowano: 2005-09-21 00:00

Zwycięstwo Platformy Obywatelskiej w sondażu wyborczym, przeprowadzonym na zlecenie „PB” przez Pracownię Badań Społecznych w środowisku przedsiębiorców i menedżerów, samo w sobie nie może być zaskoczeniem. Zdumiewa natomiast jego skala, albowiem głosy biznesu przeliczone metodą d’Hondta dałyby PO co najmniej 430 poselskich mandatów! Właściwie niewiele zabrakłoby do wyniku 460, osiąganego w PRL przez listy Frontu Jedności Narodu (inne nie były wtedy rejestrowane). Ogromna różnica w biznesowej ocenie przygotowania obu prowadzących w sondażach partii do pokierowania gospodarką — gdzie PiS okazuje się wobec PO karzełkiem — musi zastanawiać.

Nasz sondaż, przeprowadzony profesjonalnie od 12 do 16 września, jest bardzo wiarygodny. Notabene jego rezultaty są nadzwyczaj zbliżone do wyników badania przeprowadzonego niezależnie kilka dni wcześniej przez Business Centre Club. W ocenie jego 1500 członków PO znalazła się nawet wyżej, uzyskując ponad 85 proc. wskazań. Pewne różnice występują tylko na dalszych miejscach — spośród pozostałych partii BCC dostrzegł jeszcze program Demokratów.pl, przedsiębiorcy i menedżerowie badani przez nas wpuściliby natomiast do Sejmu jedynie PiS i SLD.

Cztery lata temu o tej porze Sojusz Lewicy Demokratycznej był tak pewny zwycięstwa, że kilka dni przed wyborami zaprezentował publicznie skład rządu. Namaszczonemu na ministra finansów Markowi Belce wymknęło się wówczas kilka słów prawdy, przez co SLD utracił możliwość samodzielnego rządzenia i został zmuszony do budowania cherlawej koalicji z PSL. Dzisiaj sytuacja jest inna, gdyż konieczność powyborczego układania się PO z PiS jest oczywista. Polscy przedsiębiorcy wyraźnie wskazali, kto w nowym rządzie powinien obsadzić cały blok resortów gospodarczych. Problem w tym, czy PiS przyjmie tę prawdę do wiadomości.