Wczoraj Europejski Trybunał Sprawiedliwości zdecydował, że Komisja Europejska niesłusznie zabroniła połączenia dwóch brytyjskich spółek branży turystycznej. To kolejna w tym tygodniu decyzja, która może poruszyć rynek fuzji i przejęć w Europie.
Komisja Europejska nie miała racji zabraniając w 1999 r. wartego 850 mln GBP (4,9 mld zł) przejęcia First Choice Holidays przez MyTravel Group — uznał Europejski Trybunał Sprawiedliwości. Po raz pierwszy weto komisji zostało oficjalnie uznane za błąd. Może to zmniejszyć władzę Mario Montiego, który nie zgodził się na połączenie brytyjskich spółek w szóstym dniu swojego urzędowania.
Od tego czasu nie dopuścił on do kilku poważnych transakcji, m.in. wartego 47 mld USD (188,9 mld zł) przejęcia Honeywell przez General Electric (mimo że na przejęcie zgodziły się wcześniej amerykańskie władze). Komisja ma prawo zablokowania lub zażądania zmian w połączeniach między firmami, których łączna sprzedaż przekraczałaby 5 mld EUR (18,9 mld zł). Odnosi się to nawet do spółek spoza Europy. Komisja ma większą władzę niż jej amerykański odpowiednik — Federalna Komisja Handlu — bo może zablokować przejęcia bez udowadniania sprawy sądownie. Do tej pory od niekorzystnej decyzji komisji odwołało się tylko sześć spółek, głównie dlatego, że procedura odwoławcza trwa latami. Jeśli spółki już się na to decydują (jak np. GE czy MyTravel), to raczej po to, by mieć czyste konto w przyszłych transakcjach. Obrońcy KE przypominają, że od 1990 r. nie zezwoliła ona tylko na 18 z 1987 transakcji. Zapominają jednak dodać, że 76 firm wycofało się z planów fuzji, aby uniknąć weta.
W tym tygodniu to już drugie wydarzenie zwiastujące większy ruch na rynku fuzji i przejęć. We wtorek Europejski Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że państwo nie zawsze może blokować fuzje za pomocą tzw. złotej akcji, co stawiało zagranicznych inwestorów na pozycji akcjonariuszy drugiej kategorii. Ta decyzja nie tylko ułatwi transgraniczne fuzje i przejęcia w krajach UE, ale będzie też miała wpływ na prywatyzacje w krajach kandydujących. Czechy i Węgry będą powoli dostosowywać się do nowych zasad unijnych.
— Jest zbyt wcześnie, by stwierdzić, czy decyzja Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości będzie miała jakikolwiek wpływ na prywatyzację w Polsce — powiedziała Reutersowi Beata Jarosz z MSP.